Redakcja

Bayern kroczy ku mistrzostwu, BVB znowu przegrywa!


4 października 2014 Bayern kroczy ku mistrzostwu, BVB znowu przegrywa!

Sobota z Bundesligą była pełna niespodzianek. Może oprócz Monachium. Tam Bayern pewnie rozgromił Hannover.


Udostępnij na Udostępnij na

„Gwiazdy Południa” przyjęły pod swoim dachem Hannover 96 z Arturem Sobiechem w składzie. Zdaniem bukmacherów wszystko było przesądzone od początku. Kurs na Bayern wskazywał na przewagę gospodarzy, którzy udowodnili to na boisku. Rywali w szóstej minucie napoczął Robert Lewandowski. Zieler pozazdrościł dalekich „wojaży” przed pole karne, jednak ostatecznie wywiódł się na manowce. Bramkarz nie trafił w piłkę. Na szczęście obyło się bez większych konsekwencji. Warta uwagi jest również próba Xabiego Alonso. Mało brakowało…

https://vine.co/v/OKuV2pexujF

Przed końcem pierwszej połowy Polaków oglądaliśmy w akcji jeszcze dwukrotnie. Najpierw po świetnym podaniu Shaqiriego w sytuacji sam na sam z golkiperem H96 znalazł się Robert. Później przed szansą na trafienie znalazł się Sobiech, jednak wykazał się znakomitą paradą. Takich okazji Artur nie ma prawa marnować, w szczególności, że zagrał bardzo przeciętny (kolejny!) mecz.

https://vine.co/v/OKzzpOOzF2B

Wynik na 4:0 ustalił Robben. Pozostaje zadać sobie jedno pytanie. Czy ktoś wreszcie przestanie się nabierać na to zejście do lewej nogi? W tylko tym jednym meczu Holender zagrał tak kilkakrotnie. Zakończyło się to kolejnym trafieniem.

https://vine.co/v/OKz6V2jwlFB

Kolejna wygrana Bayernu właściwie rozstrzyga kwestię mistrzostwa Niemiec w tym sezonie, bo jedyny zespół, który realnie mógłby im zagrozić notuje wpadkę za wpadką. Po wstydliwym remisie ze Stuttgartem przyszła jeszcze bardziej poniżająca porażka z HSV. Co prawda 0:1, ale gdyby nie dwie świetne interwencje Weidenfellera, zapewne skończyłoby się wynikiem wyższym. Niemiecki bramkarz dał się pokonać raz, gdy po serii błędów jego kolegów z pola Müller wysunął piłkę Lassodze, a temu pozostało ją wtoczyć do pustej bramki. Gra gości ograniczała się przede wszystkim do przeszkadzania podopiecznym Kloppa, a w drugiej połowie do „ukradnięcia” jak największej ilości czasu, ale na tak dysponowaną Borussię to wystarczyło.

Trzeba to sobie powiedzieć jasno – BVB znajduje się w wyraźnym kryzysie. To nie przypadek, że w Lidze Mistrzów dają radę zdominować rywala, co nie przychodzi im z taką łatwością na krajowym podwórku. Przyczynę musi znaleźć Jürgen Klopp, który już dawno nie był w tak trudnej sytuacji. Zmieniał, rotował, ale na nic się to zdało. Jego zespół grał za wolno, raził niedokładnością, a gdy już zagroził bramce rywali, wtedy świetnie interweniował Drobny. Bramkarz HSV został jednym z bohaterów zespołu z Hamburga, który odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Co ciekawe, Zinnbauer został piątym trenerem HSV, który w ostatnich dziesięciu latach swoje pierwsze zwycięstwo odniósł właśnie przeciwko Borussii.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze