KdB: Batman i Robin z Dortmundu


2 marca 2015 KdB: Batman i Robin z Dortmundu

Bundesligę spokojnie można zaliczyć do jednej z „barwniejszych” lig świata. Kolorowe stadiony zapełnione odzianymi w klubowe koszulki kibicami. Na boisku również można dostrzec wszystkie kolory tęczy.


Udostępnij na Udostępnij na

I zanim zostanę posądzony o rasizm, od razu sprostuję, że to nie o kolor skóry chodzi. W Bundeslidze jest wielu piłkarzy, którzy lubią, jak są zauważani. A gdy do tego dochodzą strzelane bramki i dobra gra, to o status gwiazdy już tak trudno nie jest.

First Dark Knight 

Zapomnijmy o Borussii Dortmund broniącej się przed spadkiem. W derbach Zagłębia Ruhry wicemistrzowie Niemiec pokonali odwiecznego rywala Schalke 04 Gelsenkirchen 3:0. Styl podopiecznych Jurgena Kloppa wreszcie przypominał  styl drużyny, która jeszcze niedawno zdobywała mistrzowską paterę. Bramki w tym meczu nie chciały jednak padać i to mimo że Borussia wręcz nękała bramkarza rywali. Kiedy na boisku pojawił się Jakub Błaszczykowski, wreszcie padł pierwszy gol. Zdobył go Gabończyk  Pierre-Emerick Aubameyang, który celebrując swoją bramkę… ubrał maskę Batmana. Celowo wspomniałem o „Kubie”, bo to on jako pierwszy był Batmanem z Dortmundu. Parę sezonów temu Błaszczykowski wskutek potężnego ciosu, który otrzymał podczas meczu z Herthą Berlin od Marca Steina, złamał nos. W wyniku tego zdarzenia Polak musiał grać w specjalnej masce. Pomocnik reprezentacji Polski nie może chyba pogodzić się z utratą nie tylko peleryny, ale też opaski kapitańskiej. Otóż po meczu z Schalke zapytany o kadrę natychmiast przerwał rozmowę.

http://i62.tinypic.com/149upf8.jpg

Źródło: thebiglead.com 

New Batman

W komiksach często dochodziło do zmiany warty i zupełnie inna postać zakładała strój superbohatera. Tak samo dzieje się teraz w Dortmundzie, gdzie strój Batmana odziewa Aubemeyang. Legendarny symbol znanego na całym świecie człowieka nietoperza znajduje się nie tylko na jego: samochodzie, butach, czapce, ale też… włosach. Gabończyk słynie z ekstrawaganckich fryzur, zdobionych w różne kształty. Gwiazda, logo Borussii Dortmund, zygzaki – to wszystko już było na głowie Gabończyka. Teraz jest prawdziwym Batmanem z Dortmundu, więc jego symbol często znajduje się na włosach napastnika. Borussia grająca niezwykle szybko i efektownie, jak za dawnych dobrych czasów. Szybkie wymiany piłki, gra na dwa kontakty, ciągły pressing – to jest to, co jeszcze nie tak dawno od nich dostawaliśmy. W pierwszej połowie piłkarze gospodarze mieli przewagę, ale nikomu nie udało się jej udokumentować. Aubameyang mógł w tym meczu zdobyć więcej niż jedną bramkę, ale udało mu się zrealizować wspólny pomysł z Marco Reusem.

http://i58.tinypic.com/2gt16d0.jpg

Źródło: thebiglead.com 

I pomyśleć, że we francuskim Saint-Etienne Batman był jeszcze superbohaterem z konkurencji. Po strzelonych bramkach ubierał maskę Spider-Mana. Człowiek-pająk pojawił się również w Dortmundzie. Teraz jednak nastała era Mrocznego Rycerza i jego kompana Robina a.k.a. Marco Reusa. Ta nietypowa celebracja świadczy o dobrej atmosferze w zespole Kloppa. Borussia wreszcie wjechała na odpowiednie tory i jedzie po europejskie puchary. Czy dadzą radę? Mając na pokładzie Batmana i Robina, kibice w Dortmundzie powinni być spokojni.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze