KdB: Bundesliga przez duże „B”!


16 lutego 2015 KdB: Bundesliga przez duże „B”!

Achtung! Bundesliga chyba rozkręciła nam się na dobre. 21. kolejka przyniosła tak wiele ciekawych rezultatów, że piszący ten tekst ma kłopot bogactwa. W sumie padło 38 (!) bramek, co daje 4,75 bramki na mecz!


Udostępnij na Udostępnij na

Jako przystawkę dostaliśmy mecz Borussii Dortmund z Mainz. Trzeba powiedzieć, że przystawka okazała się godna głównego dania, bo padł identyczny wynik jak przed sezonem w starciu między tymi zespołami. O tym meczu szerzej pisaliśmy TUTAJ, więc tylko przypomnijmy sobie, w jaki sposób podopieczni Kloppa dopuścili do tak szybko straconej bramki:

Odblokowany Lewy

To był 150. mecz Polaka w Bundeslidze. Ostatnio nie miał łatwych dni, zaczęło się to, czego napastnicy nie lubią najbardziej – liczenie minut nieskuteczności. Lewandowski ma mocną psychikę, zna swoją wartość, ale na pewno słowa o „ciele obcym”, jakim rzekomo jest w Bayernie, do niego dotarły. Pep Guardiola w meczu z HSV nie wystawił Polaka na jego ulubionej pozycji, ale na lewym skrzydle. W pierwszej połowie gra kapitana naszej reprezentacji nie wyglądała dobrze, wydawał się zagubiony, bardzo rzadko był przy piłce.

W meczu z HSV Bayern był na cenzurowanym. Po porażce 1:4 z Wolfsburgiem i remisie 1:1 z Schalke sam Guardiola mówił, że z taką grą obrona mistrzostwa może być problemem, nie wspominając już o Lidze Mistrzów. Tym razem jego piłkarze rzucili się na rywala. Fenomenalny mecz rozgrywał Arjen Robben. Strzelał, kiwał, a nawet podawał! We wtorek zagra jednak z Szachtarem Donieck na pewno na większym luzie, z większą pewnością siebie. Taki wynik w prestiżowym i jubileuszowym, bo setnym meczu z Hamburgerem przejdzie do historii. Pewność siebie może odzyskać też Lewandowski, który chociaż swoją grą nie olśnił, zrzucił z pleców spory ciężar.

Zablokowany Sobiech

To nie koniec o polskich napastnikach w Bundeslidze. W Hanowerze coraz głośniej mówi się o tym, że Artur Sobiech marnuje się na ławce rezerwowych. Jest to chyba najcichszy Polak grający za granicą. Każdemu zdarzyło się niejednokrotnie narzekać na swoją sytuację w klubie, brak gry itd. Ale nie Arturowi. Czyżby pogodził się do roli jokera? Jego drużynę dzielą zaledwie cztery punkty od strefy spadkowej. Napastnicy mają problem ze strzelaniem bramek. Jednym z tych, którzy głośno domagają się występów polskiego napastnika, jest legenda i najlepszy strzelec w historii H96 Dieter Schatzschneider. On właśnie zadaje pytanie, czy system gry z jednym napastnikiem jest odpowiedni. Walcząc o utrzymanie, powinno się wystawić każdą armatę, jaką się posiada.

Trener Hanoweru Korkut preferuje grę jednym napastnikiem. W spotkaniu z Paderbornem Sobiech wszedł w drugiej części spotkania, ale nic większego do gry nie wniósł. Być może pewnym rozwiązaniem byłoby wypożyczenie Sobiecha do innego zespołu, aby mógł więcej grać i zdobywać praktykę gry. Jednak kierownictwo klubu nie chce słyszeć o tym i nie zgadza się na opuszczenie przez Polaka szeregów Hannoveru 96.

Kanonada

Dziewięć bramek padło w meczu Bayer Leverkusen – VfL Wolfsburg. Wiele wskazywało na to, że hit Bundesligi zakończy się remisem 4:4. W ostatnich sekundach spotkania goście wyszarpali komplet punktów po trafieniu Basa Dosta, który na listę strzelców wpisał się aż cztery razy. Żaden kibic, który w sobotnie popołudnie wybrał się na BayArenę, z pewnością tego nie pożałował. Miejscowy Bayer wraz z Wolfsburgiem zaserwowali widowisko na najwyższym poziomie. Już w pierwszej połowie padły trzy bramki, a obie drużyny stworzyły sobie jeszcze więcej sytuacji.

Mecz przeciwko „Wilkom” okazał się groźny dla gwiazdy „Aptekarzy”. Lars Bender doznał kontuzji kolana. Pierwsze badania wykazały silne stłuczenie. Zawodnik poddany zostanie jeszcze badaniom rezonansem magnetycznym, które ma dokładnie określić, jak ciężki jest uraz. Jego występ w następnym meczu przeciwko FC Augsburg stoi pod dużym znakiem zapytania.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze