Remis w meczu na szczycie Bundesligi

Kibice Borussi mogli mieć nadzieję na dobry występ swoich piłkarzy, ponieważ na ostatnie dwanaście spotkań z Bayernem na własnym stadionie Borussia przegrała tylko trzy razy. Oba zespoły w ostatnich swoich meczach nie oszczędzały swoich przeciwników. Bayern w Rzymie rozgromił Romę 7:1 a Borussia pokonała cypryjski Apollon aż 5:0. Do tego obydwa zespoły w tym sezonie Bundesligi nie zaznały jeszcze goryczy porażki.

Trzy strzały Roberta Lewandowskiego, groźny tzw. centro- strzał Davida Alaby i bardzo dobra kontra Borussi, którą na bramkę mógł zamienić Kruse to najważniejsze wydarzenia, które miały miejsce w pierwszej części spotkania. Najgroźniejszy był ten trzeci strzał w wykonaniu „Lewego”. Piłka odbiła się jeszcze od nogi jednego z obrońców Borussi Moenchengladbach i kompletnie zmyliła bramkarza Sommera. Przez te kilka sekund kiedy piłka leciała w stronę bramki, na pewno mocniej zabiły serca kibicom Borussi, ale na ich szczęście futbolówka o milimetry minęła słupek. Borussia grała naprawdę mądrze i dobrze w obronie. Nie poszła z Bayernem na wymianę ciosów, bo nie chciała popełnić błędu jaki w tygodniu popełniła Roma. Jedna z kontr jaką przeprowadzili w pierwszej połowie powinna zakończyć się golem, ale fantastycznego podania Hahna na gola nie potrafił zamienić Kruse. Jego strzał obronił fantastycznie broniący w tym sezonie Manuel Neuer.

Nie wiem o czym Pep Guardiola rozmawiał w szatni ze swoimi zawodnikami, jeśli ostrzegał ich przed kontrami drużyny z Gladbach to zespół nie bardzo się tym przejął, ponieważ już na początku drugiej połowy Borussia mogła wyjść na prowadzenie po kolejnej kontrze. Strzał Hahna fantastycznie obronił Neuer, który także świetnie interweniował po strzale z ostrego konta Herrmana. Borussia nie przestraszyła się Bayernu, a wręcz przeciwnie narzuciła swój styl gry, z którym Bawarczycy nie mogli sobie poradzić. Niby Bayern stwarzał sobie sytuacje, ale nie sprawiały one zagrożenia dla Sommera. A każdy atak Borussi kończył się groźną sytuacją. Jednak w dzisiejszym dniu po raz enty fantastycznie dysponowany był Neuer, który naprawiał błędy popełniane przez obrońców swojego klubu. W trakcie meczu można było sobie zadać kilka pytań. Gdzie się podział ten Bayern z wtorkowego meczu? I czy to Borussia gra tak dobrze, czy może Bayern po prostu słabo? Na pewno piłkarze z Gladbach grali dobre spotkanie, ale także Bayern nie rozgrywał jakiegoś super meczu. Nie widać było, żeby Bawarczykom jakoś bardzo zależało na zwycięstwie w tym spotkaniu, szanowali ten jeden punkt przywieziony z naprawdę trudnego terenu. W ostatniej minucie zwycięstwo Bayernowi mógł zapewnić Pizzaro, ale strzelił wprost w Sommera.

Mimo, że spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem to na jego poziom nie można narzekać. Był to naprawdę dobry mecz. Borussia potwierdziła, że w tym sezonie na pewno będzie walczyć o miejsce gwarantujące udział w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów. Jeżeli chodzi o Roberta Lewandowskiego. W pierwszej połowie był aktywny i mógł zdobyć gola, a w drugiej połowie tak jak cały zespół Bayernu nie pokazał nic ciekawego i jego występ można ocenić na przeciętny.