Zimowanie po niemiecku


17 stycznia 2015 Zimowanie po niemiecku

Przygotowania klubów Bundesligi do rundy rewanżowej idą pełną parą. Druga część sezonu zbliża się wielkimi krokami, warto więc przyjrzeć się, jak wyglądają starania o dobre wejście w kolejne serie ligowych zmagań.


Udostępnij na Udostępnij na

Większość klubów z Niemczech do treningów wróciła na początku stycznia. Wtedy po świątecznej i noworocznej przerwie piłkarze wyszli na zielone trawy, głównie w krajach, gdzie jest wystarczająco ciepła pogoda o tej porze roku. Sportowcy musieli szybo przyzwyczaić się do wczesnego wstawania, bowiem w niemal każdym przypadku treningi były wcześnie rano. Trudny początek mieli zwłaszcza wypoczęci piłkarze Hoffenheim, którzy jednego dnia mieli aż trzy jednostki treningowe. Tęsknota za konsolą i chwilą wytchnienia była coraz mocniejsza.

Piłkarze Schalke 04 Gelsenkirchen od razu polecieli do Kataru, gdzie mieli szukać odpowiedniej formy na nadchodzącą rundę rewanżową. Pierwszym poważnym sparingpartnerem była drużyna Arkadiusza Milika, Ajax Amsterdam. Klubowi z Niemczech nie udało się wygrać, a jedną z dwóch bramek zdobył wspomniany Milik. Schalke, podobnie jak Bayern, swoje miejsce przygotowań znaleźli w katarskim Ad-Dauha. Inna ekipa, która grać będzie w kolejnej fazie Ligi Mistrzów, Borussia Dortmund, wyleciała natomiast do Hiszpanii na dziewięciodniowe zgrupowanie. Zupełnie inny kontynent wybrali piłkarze FC Koeln, którzy polecieli do Stanów Zjednoczonych, by trenować w słońcu Florydy.

Trzy kolejne zespoły Bundesligi ruszyły 11 stycznia na zgrupowania zagraniczne. FC Augsburg rozpoczął obóz w tureckim Belek, podobnie jak Hannover 96. Z kolei Hamburger SV przygotowywać się będzie w Dubaju. W miejscowości Belek treningi dzień wcześniej zaczął również Werder Brema, który jak wszyscy wiemy, wiele ma do poprawienia w swojej grze. Zagraniczne tournee to przede wszystkim idealna okazja do promowania marki klubu. Schalke i Bayern do swojego albumu mogą wkleić wiele zdjęć z panami w charakterystycznych strojach.

W Turcji zespoły Bundesligi mogą znaleźć nie tylko dobre warunki, ale ciszę i spokój. Ekskluzywne ośrodki, dobrze przygotowany każdy szczegół i pogoda, przez którą nie chce się wracać do domu. Wiedzą o tym w FC Augsburg, którego zawodnicy również trenują w tureckim Belek. Widok z okna mają oszałamiający, więc można pokusić się o stwierdzenie, że okres zimowych przygotowań jest dla piłkarzy z Bundesligi najlepszą częścią całego sezonu. W Dubaju prócz piłkarzy Hamburgera SV znaleźli się również zawodnicy Eintrachtu Frankfurt. Ostro trenowali zwłaszcza hamburczycy, których pierwsza część sezonu była – delikatnie mówiąc – słaba.

Zimowe przygotowania to czas gorących sparingów. Bayern mierzył się z m.in. drużyną gwiazd Kataru, Borussia podejmowała FC Sion, z kolei Borussia Mönchengladbach zmierzyła się z Werderem Brema. Sławomir Peszko miał ogromny udział w pokonaniu Corinthians Sao Paulo, bowiem to po jego golu piłkarze Kolonii odnieśli zwycięstwo w Florida Cup. W mało optymistycznych nastrojach, bo bez trzech podstawowych zawodników: Antonio Rüdigera (rehabilitacja po operacji kolana), Daniela Didaviego (zapalenie kolana) i Carlosa Gruezo (naderwanie mięśnia) udaje się na zgrupowanie do portugalskiego Lagos VfB Stuttgart. Całej trójki zabraknie również w czterech pierwszych meczach rundy rewanżowej przeciwko Gladbach i Bayernowi, jak również w Kolonii i Hoffenheim. Najciekawsze jednak miejsce na wyjazd zaliczyli piłkarze Vfl Wolfsburg. Piłkarze czołowej drużyny w Bundeslidze znaleźli się w południowej Afryce, a dokładnie w Republice Południowej Afryki.

To oczywiście dopiero połowa treningowych zmagań piłkarzy grających na co dzień  w Bundeslidze. Nikt się nie obija, bo na tym polega wysoki profesjonalizm. To gwarantuje jak zwykle wielkie emocje w Niemczech.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze