Legia nokautuje Dynamo Kijów


"Wojskowi” dziś rozegrali kolejne spotkanie towarzyskie podczas hiszpańskiego zgrupowania. Ekipa Legii sprawdzała swoją aktualną formę na tle rywala z uznaną marką, Dynamo Kijów, i zdała ten egzamin celująco.


Udostępnij na Udostępnij na

Drużyna z Warszawy wygrała mecz pewnie i w bardzo dobrym stylu aż 4:0 (1:0). Pierwszą bramkę dla Legii zdobył po kombinacyjnej akcji Takesure Chinyama już w 17. minucie meczu. Drugie trafienie dołożył Inaki Astiz. Hiszpan zdobył bramkę 8 minut po przerwie, po dośrodkowaniu Macieja Iwańskiego. Na 3:0 wynik podwyższył w 66. minucie ponownie Chinyama. Zawodnikom z Warszawy jednak wciąż było mało. Na 7 minut przed końcem spotkania 4. bramkę dołożył Miroslav Radović.

Jan Urban miał okazję w tym spotkaniu sprawdzić nowego piłkarza, Tomasza Jarzębowskiego. Piłkarz jednak nie za wiele wniósł do gry swojego zespołu. Co ciekawe, tym razem trener Legii nie dał pograć żadnemu graczowi z Zimbabwe. Ani Method Mwanjalima, ani Clemensa Matawu nie wybiegli na plac gry, co może wskazywać, że „Wojskowi” nie zdecydują się na podpisanie z nimi kontraktów. Za to dobrze w spotkaniu zaprezentował się Konstantyn Machnowskyj, zazwyczaj trzeci bramkarz stołecznego klubu, skądinąd wychowanek właśnie Dynama Kijów.

Ekipa zza naszej wschodniej granicy obecnie pewnie zajmuje pierwsze miejsce w lidze, z 6-punktową przewagą nad drugą drużyną, Metalistem Charków. Ukraińcom już niedługo przyjdzie grać również w Pucharze UEFA. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów spotkają się z Walencją.

Skład Legii: Wojciech Skaba (46. Konstantyn Machnowskyj) – Jakub Rzeźniczak (67. Inaki Descarga), Dickson Choto, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak (67. Tomasz Kiełbowicz) – Miroslav Radović, Ariel Borysiuk (67. Tomasz Jarzębowski), Maciej Iwański (67. Piotr Giza), Roger Guerreiro, Maciej Rybus (67. Marcin Smoliński) – Takesure Chinyama (67. Adrian Paluchowski).

Komentarze
~t_78 (gość) - 15 lat temu

Ciekawe czy nadal wszyscy kibice będą zachwycać sie
kolejną porażką Lecha czy ktoś doceni w końcu gre
Legii....?

Odpowiedz
Michał Wiśniewski (gość) - 15 lat temu

Dokładnie zgadzam się

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze