Wokół transferów Legii


1 lipca 2015 Wokół transferów Legii

W ostatnim tygodniu w końcu się nieco ruszyło, jeżeli chodzi o transfery warszawskiego klubu. Do zakontraktowanych już wcześniej Nemanji Nikolicia i Pablo Dyego dołączył obrońca reprezentacji Polski, Michał Pazdan. Mając jednak w perspektywie kilka możliwych transferów z klubu, możemy się też spodziewać kolejnych wzmocnień wicemistrzów Polski.


Udostępnij na Udostępnij na

Podobno transfery lubią ciszę. Chyba nie do końca z tą frazą zgadza się prezes Legii, Bogusław Leśnodorski, który woli grać w otwarte karty. Z licznych wywiadów, których udzielił w ostatnich dniach szef stołecznego klubu, możemy się dowiedzieć, z kim prowadzono rozmowy w sprawie ewentualnych transferów. Możemy również zweryfikować listę nazwisk potencjalnych legionistów, o których pisaliśmy wcześniej.

Kto (nie) przyjdzie?

Leśnodorski zaprzeczył, ażeby Legia zainteresowana była piłkarzami: Moryke Fofaną, Adrianem Gonzalezem, Mateją Jeliciem, Wołodymyrem Kowalem, Iasminem Latovlevicim, Iwanem Majeuskim, Vladimirem Volkovem i Łukaszem Zwolińskim. Z kolei potwierdził, że Legia rozmawia z Malickiem Evouną. Temat transferu Gabończyka do Legii jest jednak mało prawdopodobny ze względu na wysokie wymagania finansowe zawodnika i jego agentów. Rozmowy prowadzone też były z Niko Datkoviciem, ale po pozyskaniu Pazdana temat upadł. Zastanawia fakt odpuszczenia chorwackiego obrońcy, ponieważ wygląda na to, że po odejściu dwójki stoperów (Inakiego Astiza i Dossy Juniora) w Legii pojawi się tylko jeden nowy zawodnik na tę pozycję.

W ostatnich dniach powrócił również temat sprowadzenia do stołecznego klubu portugalskiego obrońcy Tiago Pinto oraz skrzydłowego z Ukrainy, Andrija Blizniczenki. Ponadto w mediach pojawiły się informacje o zainteresowaniu Legii dwójką innych Ukraińców.

Marian Szwed (17 lat) – prawoskrzydłowy, Ukraina. Skauci warszawskiego klubu obserwują młodego piłkarza już od dłuższego czasu. Przyglądano mu się m.in. podczas turnieju kwalifikacyjnego ME do lat 19. Zainteresowanie Legii Ukraińcem potwierdził prezes Bogusław Leśnodorski. Stwierdził jednak, że rozmowy nie są jeszcze zaawansowane i nic w tym temacie nie jest jeszcze przesądzone. Transfer nastolatka jest możliwy, ale niekoniecznie dojdzie do niego w najbliższych miesiącach. Zawodnik Karpat Lwów dysponuje niezłą szybkością i dryblingiem. Jego styl gry porównuje się do Angela Di Marii. Szwed ma za sobą całkiem udaną wiosnę. Rozegrał dziesięć spotkań, w których strzeli dwa gole i zaliczył jedną asystę. To całkiem niezły wynik jak na niespełna 18-letniego piłkarza, którego określa się nawet mianem odkrycia rundy wiosennej ligi ukraińskiej. Stąd naturalna sprawa, że graczem zaczęli się również interesować potentaci zza naszej wschodniej granicy – Dynamo Kijów i Dnipro. Trudno sobie zatem wyobrazić, że Legia będzie w stanie przebić ofertę któregoś z tych klubów.

Pawło Ksionz (28 lat) – prawoskrzydłowy, Ukraina. Zawodnik Karpat Lwów w ostatniej rundzie był wypożyczony do finalisty Ligi Europy – Dnipro. W barwach klubu z Dniepropietrowska rozegrał wszystkie 12 meczów ligowych w pełnym wymiarze czasowym. Wystąpił też w dwóch meczach Pucharu Ukrainy. Zagrałby też pewnie w warszawskim finale LE, ale nie był uprawniony do tych rozgrywek. Ksionz jest reprezentantem swojego kraju – w listopadzie ubiegłego roku zaliczył debiut w kadrze Ukrainy. Zawodnik Karpat może także występować jako prawy obrońca oraz lewoskrzydłowy. Sam piłkarz potwierdza, że zostały podjęte rozmowy w sprawie transferu do Polski: – Rozważamy z agentem różne alternatywy i Legia jest jedną z nich.

Do Legii po okresie wypożyczenia powrócił Arkadiusz Piech. Powróci też (w sierpniu) Henrik Ojamaa. O ile grający wiosną w GKS-ie Bełchatów napastnik najprawdopodobniej będzie do dyspozycji Berga w następnej rundzie, o tyle z Estończykiem klub najchętniej pożegnałby się w sposób definitywny. Mówi się o zainteresowaniu Beitaru Jerozolima.

A kto odejdzie?

Na wylocie z Legii jest Ondrej Duda, który na łamach tygodnika „Piłka Nożna” już w zasadzie pożegnał się z warszawskimi kibicami. O tym, że Słowak już za chwilę będzie piłkarzem Interu Mediolan, może świadczyć też fakt, w jaki sposób klub z Warszawy obchodzi się z piłkarzem – w Leogang pomocnik trenuje głównie indywidualnie. Nie wystąpił też w sparingowym meczu z Steauą Bukareszt. Wszystko to, żeby zminimalizować możliwość kontuzji. Według ostatnich doniesień Legia za Dudę ma dostać 5 milionów euro plus ewentualne bonusy.

W barwach Legii nie zobaczymy już też Jakuba Koseckiego, którego nie ma zgrupowaniu w Austrii. Zamiast tego ostatnie tygodnie zleciały mu na podróżach po Europie wraz z swoim menadżerem Cezarym Kucharskim i szukaniu klubu, który chciałby go zakontraktować. Wydaje się, że cel został dopięty – występujący w 2. Bundeslidze SV Sandhausen jest bliski wypożyczenia legionisty. W umowie ma być zawarta opcja pierwokupu.

trans3

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze