Adam Nawałka ma poważny ból głowy


26 lutego 2015 Adam Nawałka ma poważny ból głowy

Do meczu z Irlandią zostało nieco ponad miesiąc, a problemów w polskiej reprezentacji przybywa. Trener Adam Nawałka będzie miał twardy orzech do zgryzienia, jeżeli chodzi o wystawienie zawodników, zwłaszcza do formacji obronnej.


Udostępnij na Udostępnij na

Jeszcze w poprzednim roku bardzo groźnej kontuzji doznał lewy obrońca reprezentacji Artur Jędrzejczyk. Polak zerwał więzadła krzyżowe i jego przerwa w grze miała wynosić około pół roku, co oznacza, że na mecz z Irlandią „Jędza” nie będzie gotowy. W tym tygodniu kontuzji doznał drugi polski boczny obrońca. Łukasz Piszczek w meczu Ligi Mistrzów uszkodził więzadło piszczelowo-strzałkowe i będzie pauzował około sześciu tygodni. Kontuzja przyszła dla Piszczka w bardzo złym momencie, ponieważ zbliżają się teraz ważne mecze zarówno w klubie, jak i reprezentacji.

Kontuzje dwóch podstawowych obrońców postawiły naszego selekcjonera w bardzo trudnej sytuacji, zwłaszcza że mecz z Irlandią może okazać się kluczowym spotkaniem w tych eliminacjach. Kto może ich zastąpić? Jeżeli chodzi o prawą obronę, to głównym kandydatem jest Paweł Olkowski, który regularnie gra w tym sezonie w Bundeslidze. Polak w tym sezonie wystąpił w dwudziestu jeden meczach, w których strzelił dwie bramki i zaliczył trzy asysty. Jego pozycja w klubie jest niepodważalna i ta regularna gra sprawia, że Olkowski jest w tym sezonie w bardzo dobrej dyspozycji. Pozostaje tylko pytanie, czy uda się tę dobrą dyspozycję przełożyć na mecz reprezentacji?

Drugim kandydatem do gry na prawej obronie jest Grzegorz Wojtkowiak. Wrócił on do Polski i w dwóch pierwszych spotkaniach ekstraklasy zaprezentował się naprawdę dobrze. Jego atutem może być siła fizyczna, która w spotkaniu z Irlandią będzie bardzo potrzebna. Jak jednak pamiętamy, losy Wojtkowiaka w reprezentacji układały się różnie i raczej nie był pewnym punktem naszej drużyny. Jest jeszcze Tomasz Kędziora z Lecha Poznań, który w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze, jednak wydaje się, że na niego jeszcze przyjdzie czas.

02.09.2011 Polska - Meksyk 1:1
Wygląda na to, że Jakub Wawrzyniak wróci do reprezentacji Polski (fot. Grzegorz Rutkowski/iGol.pl)

Większy problem mamy z obsadą lewej obrony. Gdy w końcu znaleźliśmy pewniaka do gry na tę pozycję, to doznał on kontuzji. W tym momencie najpoważniejszym kandydatem do gry jest Jakub Wawrzyniak, który – tak jak Wojtkowiak – wrócił w tym sezonie do ekstraklasy. Jak na poziom naszej ligi jest on dobrym zawodnikiem, z tym że w meczach reprezentacyjnych ten poziom jest dużo wyższy i w nich Wawrzyniak radził sobie bardzo różnie. Wydaje się, że ustabilizował on teraz swoją formę, jest pewnym punktem Lechii Gdańsk i jego powrót do reprezentacji jest więcej niż pewny.

Adam Nawałka w meczu przeciwko Szwajcarii próbował na tej pozycji Łukasza Brozia i próba ta nie wypadła najgorzej. Broź gra regularnie w europejskich pucharach w drużynie Legii, z tym że występuje na prawej obronie i właśnie to może pewnym problemem. Jeżeli zawodnik regularnie gra na jednej stronie obrony, to może być mu trudno przestawić się i grać na tym samym poziomie po przeciwnej stronie defensywy. Druga kwestia jest taka, że jego gra po zimowej przerwie, krótko mówiąc, nie zachwyca.

Jest jeszcze Sebastian Boenisch, który w przeszłości był pupilkiem byłego selekcjonera Franciszka Smudy. Problem polega na tym, że Boenisch w tym sezonie nie gra regularnie w swoim klubie. Sezon rozpoczął jako podstawowy lewy obrońca w swoim klubie, później doznał kontuzji i jego sytuacja zmieniła się na gorsze. Jeden mecz gra, a następnie dwa mecze pauzuje, tak najczęściej wyglądają jego występy w tym sezonie. Raczej nie byłby on w tym momencie wzmocnieniem naszej obrony.

Polska - Niemcy, Eliminacje Euro 2016, 11.10.2014
Czy Wojciech Szczęsny powinien być dalej numerem jeden w naszej reprezentacji? (fot. Grzegorz Rutkowski)

Znak zapytania należy postawić także przy pozycji bramkarza. Adam Nawałka powtarza ciągle, że dla niego numerem jeden jest Wojciech Szczęsny, ale jeżeli Polak jeszcze przez miesiąc nie będzie grał w swoim klubie, to sytuacja może się zmienić. Trudno sobie wyobrazić, że bramkarz, który przez kilka miesięcy praktycznie nie gra w swoim klubie, będzie bronił w pierwszym składzie reprezentacji. Jeżeli chodzi o tę pozycję, to rywalizacja w naszej reprezentacji jest bardzo duża. Boruc i Fabiański grają regularnie w swoich klubach, do tego jest jeszcze będący ostatnio w znakomitej formie Przemysław Tytoń, tak że jest w kim wybierać. Moim zdaniem jeżeli Szczęsny nie wróci do bramki w Arsenalu, to nie powinien być numerem jeden na mecz z Irlandią.

Jeżeli chodzi o pomoc i atak w naszej kadrze, to sytuacja wygląda dużo lepiej. Jako defensywni pomocnicy zapewne zagrają Grzegorz Krychowiak i Tomasz Jodłowiec, którzy prezentują dobrą równą formę. Po kontuzji do formy wraca Kuba Błaszczykowski, który jeżeli będzie grał regularnie w Borussii, to na pewno będzie pewnym punktem tej reprezentacji. Sebastian Mila, który przebojem wdarł się do kadry, dalej znajduje się w dobrej formie. Przeszedł do Lechii Gdańsk i jest kluczową postacią w swoim zespole, więc wszystko wskazuje na to, że wybiegnie z Irlandią w podstawowym składzie.

Obawialiśmy się w ostatnim czasie trochę o formę naszych napastników. Milik grywał bardzo mało, a Lewandowski także nie był pewniakiem do gry w swoim klubie. Ostatnio jednak sytuacja zmieniła się na lepsze. Milik zaczął znowu grać w pierwszym składzie i do tego strzela bramki, a Lewandowski jak na razie gra bardzo nierówno, ale do meczu z Irlandią został jeszcze miesiąc i pewnie nie jedną bramkę w tym czasie strzeli.

Prawdopodobny skład reprezentacji Polski na mecz z Irlandią:
Boruc(Szczęsny) – Olkowski, Szukała, Glik, Wawrzyniak – Jodłowiec, Krychowiak, Mila, Błaszczykowski – Milik, Lewandowski

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze