Lewandowski z golem, a reszta bez szału, czyli podsumowujemy piłkarską środę z Polakami


29 października 2014 Lewandowski z golem, a reszta bez szału, czyli podsumowujemy piłkarską środę z Polakami

W środowym wieczór byliśmy świadkami wielu emocjonujących spotkań. Wszystko dlatego, że w wielu krajach rozgrywano albo ligowe kolejki, albo rodzime rozgrywki pucharowe. Co zrozumiałe, na boisku pojawiło się wielu Polaków, czas więc podsumować, z jakim skutkiem.


Udostępnij na Udostępnij na

Najlepszym występem tego dnia mógł się pochwalić Robert Lewandowski, którego Bayern mierzył się z HSV Hamburg. Rywal, mimo iż cały czas reprezentuje Bundesligę, to już od dawna prezentuje poziom, który uwłacza całej lidze. Stąd zasadne były oczekiwania, że „Lewy” coś „ukąsi”. Polak strzelecki festiwal rozpoczął dość szybko, bowiem już w siódmej minucie w taki oto sposób pokonał bramkarza rywali.

https://www.youtube.com/watch?v=24_tc4PjYjU

A co z pozostałymi Polakami? Od pierwszej minuty swoje mecze rozpoczęli: Kamil Glik, Kamil Grosicki, Łukasz Skorupski oraz Sebastian Steblecki. Ten ostatni na placu gry spędził jednak tylko 45 minut.

A inni? Glik, podobnie jak i Skorupski, mógł ten dzień uznać za udany z tego względu, że obaj mogą pochwalić się czystymi kontami. Szczególnie istotne jest to w przypadku bramkarza Romy, z tym że musimy pamiętać, że musiał bronić strzały graczy Ceseny. A „Grosik” jak to „Grosik”, robił sporo szumu, ale niewiele z tego wynikało. W związku z tym już po godzinie opuścił plac gry.

I na tym się kończą występy naszych kadrowiczów. Grzegorz Krychowiak dostał bowiem wolne i nie było w kadrze meczowej na pojedynek w Copa del Rey. Mateusz Klich nie znalazł się zaś nawet na ławce w meczu Pucharu Niemiec, zaś Boenisch całe starcie przesiedział wśród rezerwowych. To naprawdę nie może napawać optymizmem, bo skoro nie dostają szans w meczach z ogórkami, to jaka jest podstawa, aby liczyć na ich występ w lidze niemieckiej?

Z dziennikarskiego obowiązku dodam jeszcze na koniec, że Tomasz Kupisz i Paweł Wszołek również nawet na minutę nie pojawili na placu gry w meczach swoich drużyn w Serie A. Uprzedzę Wasze pytania: oni nadal są w kadrach odpowiednio Chievo oraz Sampdorii.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze