Piłkarscy dezerterzy z Doniecka


22 lipca 2014 Piłkarscy dezerterzy z Doniecka

Destabilizacja sytuacji na wchodzie Ukrainy jest obecnie najszerzej komentowanym wydarzeniem światowym. Rebelia Donbasu wpływa na wiele obszarów życia, nowe doniesienia wskazują, że może również w sposób znaczący wpłynąć na trwające piłkarskie okienko transferowe.


Udostępnij na Udostępnij na

Piłkarze Szachtara Donieck przygotowywali się do mającego odbyć się dziś Superpucharu Ukrainy we francuskim Annecy, gdzie podejmowali w sobotni wieczór zespół Olympique Lyon. Mecz zakończył się zdecydowaną porażką Ukraińców 1:4, ale konsekwencje wyjazdu na ten sparing mogą być dużo poważniejsze. W nocy po meczu sześciu podstawowych zawodników Szachtara: Brazylijczycy Alex Teixeira, Fred, Dentihno, Douglas Costa i Ismaily oraz Argentyńczyk Facundo Ferreira odmówiło powrotu na Ukrainę w obawie o swoje bezpieczeństwo.

Ze względu na przedłużający się konflikt zbrojny, którego epicentrum stanowi Donieck, wymienieni piłkarze mają nadzieję, że zostaną zwolnieni z dotychczasowych kontraktów i będą mogli poszukać pracodawcy w zachodniej Europie. Na taki scenariusz nie chce przystać właściciel górniczego klubu – Rinat Achmetow, który oznajmił, że klub dba o bezpieczeństwo piłkarzy, obecnie wiążą ich z klubem ważne kontakty, które posiadają wysokie klauzule odstępnego i tylko kwoty w nich wymienione mogą sprawić, że zmienią oni w najbliższym czasie pracodawcę.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że agentem większości zbuntowanych piłkarzy jest niesławny Kia Joorabchian – jeden z pionierów zakupu „udziałów” w kontraktach piłkarzy przez inwestorów (tak zwane Third-Party’ ownership), odpowiedzialny m.in. za kontrowersyjne transfery Javiera Mascherano i Carlosa Teveza do West Ham United. Według trenera Szachtara Mircei Lucrescu to właśnie Kia miał namawiać piłkarzy do buntu, licząc na ogromne prowizje za podpisanie przez kontraktów z nowymi klubami.

Sobotnie wydarzenia mogą diametralnie zmienić rynek transferowy w Europie. Scenariuszy dalszych wydarzeń jest przynajmniej kilka:

Nieugięty Achmetov zawiesza zbuntowaną 6-stkę, zawodnicy nie grają w klubie, wszelkie propozycje transferowe poniżej klauzul wykupu są odrzucane (kto bogatemu zabroni?).

Nieugięty Achmetov zmusza zawodników do przeprosin, grają oni dalej w barwach Szachtara, ale z konieczności jako gospodarze na stadionie w Charkowie.

W myśl złotej myśli „z niewolnika nie ma pracownika” Achmetov sprzedaje lub wypożycza krnąbrnych graczy po zaniżonych wartościach.

UEFA uznaje, że w obliczu wojny w okręgu donieckim zawodnicy mają wolną rękę w poszukiwaniu pracodawców, co jest swoistym prztyczkiem w nos ze strony Zachodu dla prorosyjskich oligarchów donieckich z Achmetovem na czele, którzy wsparli rebelię.

Dwa ostatnie podpunkty otwierają drogę podopiecznym Kii Joorabchiana do szukania nowych pracodawców, co mogłoby znacząco wpłynąć na układ sił w europejskiej piłce. W tym miejscu chciałbym puścić wodzę fantazji i ocenić, gdzie najwybitniejsi ze wspomnianej szóstki mogliby z powodzeniem kontynuować karierę:

Alex Teixeira – kreatywny, obunożny Brazylijczyk, który najczęściej gra pod napastnikiem jako klasyczna 10-tka, nieobce mu jednak jest atakowanie z obu skrzydeł. Chcąc go porównać do bardziej znanych zawodników, klasyfikowałbym go jako połączenie Kaki z najlepszego okresu z Ozelinem. Serwis Transfermarkt.de wycenia go obecnie na 17 mln €. Potencjalni kupcy:

a) Przedstawiciel rosyjskiej Ekstraklasy – ten podpunkt pojawi się przy każdym z omawianych zawodników, ze zrozumiałych względów.

b) AS Monaco – byłby to prawdziwy majstersztyk ze strony włodarzy klubu z małego księstwa. Oddać za 60 mln € Jamesa, pozyskując za darmo nie gorszego Teixeirę? Kierunek o tyle prawdopodobny, że byłby to transfer na linii oligarcha Achmetov – oligarcha Rybolew.

c) Borussia Dortmund – od czasu oddania Kagawy i Goetze nie mają prawdziwej 10-tki. Kolega Alexa z Szachtara Henrik Mchitarjan nie do końca sprawdzał się w tej roli w ostatnim sezonie. Dobry zmiennik dla Ormiana i potencjalne zastępstwo za Marco Reusa za darmo lub za kilka milionów euro? Czemu nie!

Douglas Costa – dynamiczny prawoskrzydłowy z piekielnie mocną lewą nogą i świetnym przeglądem pola. Zejście z prawej strony na strzał lewą nogą, świetne stałe fragmenty gry – nie, nie mówimy o Arjenie Robbenie, to dalej opis Douglasa :). Serwis Transfermarkt.de wycenia go również na 17 mln €. Potencjalni kupcy:

a) Przedstawiciel rosyjskiej Ekstraklasy,

b) Manchester United – Valencia, Nani, Young – to obecni skrzydłowi MU, każdy z  nich najlepsze lata ma już za sobą, każdego klub chętnie by się pozbył. Mamy jeszcze Januzaja i Zahę, ale to piłkarze bardzo młodzi, mogą zagrać kapitalny sezon, jak Sterling w Liverpoolu w zeszłym sezonie, ale nie muszą. Van Gaal próbował skusić Arjena Robbena do dołączenia do Czerwonych Diabłów. W zakładanym scenariuszu dostałby jego młodszą wersję za darmo.

c) Benfica – scenariusz jak w przypadku Monaco i wymiany Alexa za Jamesa Rodrigueza. Za 20 mln £ sprzedali Markovica do Liverpoolu, w zamian mogą dostać lepszego zawodnika za free. Jeżeli ktoś taki jak MU nie zgłosiłby się do Douglasa, sezon w Portugalii może sprawić, że najlepsze kluby będą się o niego zabijały, a kwota transferu wyniesie przynajmniej 30 mln €.

Facundo Ferreyra – kompletnych, klasycznych napastników na rynku coraz mniej. Dlatego też sądzę, że Facundo zwany też pieszczotliwie „Chuckym” może bardzo daleko zajść w europejskiej piłce, mimo że jest najmniej rozpoznawalnym z omawianego grona. Mierzy 180 cm, cechuje się świetnym strzałem prawą nogą, dobrze gra głową. W sezonie 12/13 dla Velez Sársfield strzelił 17 goli w 24 meczach, co zaowocowało transferem za 7 mln € do Doniecka, gdzie w 7 meczach strzelił 6 goli. Porównałbym go z Ruudem Van Nistelrooyem – ostatnim prawdziwie wielkim klasycznym królem pola karnego. Serwis Transfermarkt.de wycenia go na 6 mln €. Potencjalni kupcy:

a) Przedstawiciel rosyjskiej Ekstraklasy,

b) Liverpool FC – Zastąpić Suareza nie będzie łatwo ani osamotnionemu Sturrigde’owi, ani tym bardziej leciwemu Lambertowi. Transfer latynoskiego napastnika kosztowałby nic albo naprawdę niewiele, a mógłby się bardzo opłacić.

c) Bayern Monachium – jedynymi klasycznymi napastnikami w zespole Pepa Guardioli są Lewandowski i Pizzaro (który do Bayernu, jako 23-latek, pierwszy raz dołączył w 2001 roku!). Oczywiście Guardiola może także stawiać na fałszywych napastników (Goetze, Muller), ale dokooptowanie młodego, zdolnego Ferreyry, który grałby w mniej istotnych meczach i spokojnie rozwijał się u boku Lewego, mogłoby się świetnie sprawdzić.

W natłoku piłkarskich newsów myślę, że nie tylko mnie zaciekawiła wiadomość o buncie w szeregach pomarańczowych z Doniecka. Sadzę, że sytuacje wspomnianych zawodników sonduje wielu scoutów i dyrektorów sportowych największych piłkarskich korporacji. Nie zdziwiłbym się, gdyby telefon Kii Joorabchiana w przeciągu kilku najbliższych dni grzał się do czerwoności, a któryś ze wspomnianych zawodników trafił do czołowego klubu w promocyjnej cenie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze