Polacy za granicą: Teodorczyk wraca i strzela, Krychowiak bryluje


11 maja 2015 Polacy za granicą: Teodorczyk wraca i strzela, Krychowiak bryluje

W tym tygodniu na europejskich boiskach nie oglądaliśmy wielu Polaków: kartki, kontuzje oraz słabsza forma uniemożliwiły im występy w swoich zespołach. Po urazie stawu skokowego do gry wrócił natomiast Łukasz Piszczek, a dwa kolejne trafienia w barwach Dynama Kijów zaliczył Łukasz Teodorczyk.


Udostępnij na Udostępnij na

W poniedziałek do składu Dynama Kijów powrócił Łukasz Teodorczyk. Trener Serhij Rebrow nie desygnował Polaka do gry od pierwszych minut, ale dał mu szansę na pokazanie się, wpuszczając go w 62. minucie spotkania przeciwko Howerli Użhorod. Napastnik reprezentacji Polski odpłacił się strzelając bramkę na 6:0 po 11 minutach spędzonych na murawie. Identycznym wynikiem zakończył się niedzielny mecz lidera ligi ukraińskiej z Metalurgiem Donetsk. „Teo”, który w 58. minucie zmienił Artema Kravetsa, ponownie wpisał się na listę strzelców jako ostatni. Był to jego 10. gol w tym sezonie, uwzględniając wszystkie rozgrywki.

W Szkocji mistrzem kraju ponownie został Celtic Glasgow, którego barwy reprezentuje Łukasz Załuska. Niestety Polak stanął między słupkami bramki „The Bhoys” tylko czterokrotnie w tym sezonie. Zaraz za Celticiem uplasowało się Dundee United, w których gra aż trzech naszych rodaków. Jarosław Fojut i Radosław Cierzniak regularnie występują w pierwszym składzie. Nie inaczej było i w zeszłym tygodniu w potyczce przeciwko St. Johnstone. Fojut został ukarany żółtą kartką, a Cierzniak obronił rzut karny. Michał Szromnik zawody te spędził na ławce rezerwowych. Podobnie było w meczu z Inverness.

W decydującą fazę wkraczają rozgrywki Premier League. Leicester City wraz z Marcinem Wasilewskim dzielnie walczy o utrzymanie: w sobotę podopieczni Nigela Pearsona pokonali 2:0 Southampton. Była to 6. wygrana „Lisów” w 7 ostatnich kolejkach (przegrali jedynie z Chelsea). „Wasyl” rozegrał pełne spotkanie, a w poniedziałek znalazł się w jedenastce minionego tygodnia. Łukasz Fabiański wraca dziś na Emirates Stadium, gdzie jego Swansea zmierzy się z Arsenalem. W przeciwieństwie do „Fabiana” Wojciech Szczęsny podobnie jak w poniedziałkowym meczu z Hull City najprawdopodobniej zasiądzie na ławce. Na zapleczu Premiership Bartosz Białkowski przez 90 minut bronił dostępu do bramki Ipswich w zremisowanych barażach przeciwko Norwich, wpuszczając jedną bramkę.

Niemiło będzie wspominał swój środowy mecz przeciwko Barcelonie Robert Lewandowski. Polak, który nie był pewien swojego występu w związku z obrażeniami twarzy, jakich doznał po starciu z Mitchelem Langerakiem, wybiegł w podstawowym składzie Bayernu. „Bawarczycy” ulegli „Dumie Katalonii” aż 3:0, a kapitan naszej reprezentacji nie wykorzystał idealnej okazji po podaniu Muellera. Podopieczni Pepa Guardioli nie poprawili sobie nastrojów w sobotę, kiedy to przegrali na wyjeździe z Augsburgiem. Była to ich 4. porażka z rzędu.

Większość naszych rodaków w Niemczech w ten weekend nie grała: Jakub Błaszczykowski, Paweł Olkowski i Artur Sobiech leczą urazy, a Sebastian Boenisch i Sławomir Peszko przesiedzieli cały mecz na ławce rezerwowych. Powrót po kontuzji stawu skokowego zaliczył natomiast Łukasz Piszczek. „Piszczu” pojawił się na murawie w 72. minucie, zmieniając Marcela Schmelzera. Eugen Polański najwyraźniej miał gorszy dzień i został zdjęty z boiska już po pierwszej połowie, zgarniając żółtą kartkę. Adam Matuszczyk z kolei podpisał kontrakt z Eintrachtem Brunszwik.

W 2. Bundeslidze w „polskim” meczu Kaiserslautern uległo St. Pauli 0:2. Waldemar Sobota nie dostał szansy występu od swojego trenera, a Mateusz Klich wszedł na boisko w 66. minucie. Bramkę przeciwko Erzgebirge Aue zdobył natomiast reprezentant Polski do lat 21, Martin Kobylański, który został wpuszczony na plac gry w 59. minucie.

Coraz lepsze oceny w barwach Sevilli otrzymuje Grzegorz Krychowiak. Jego zespół w czwartek znacznie zbliżył się do finału Ligi Europy, pokonując Fiorentinę aż 3:0. Drugą najlepszą notę u Andaluzyjczyków otrzymał polski pomocnik (7,8/10 według Whoscored.com). Dodatkowo 25-latek znalazł się w najlepszej jedenastce półfinałów tych rozgrywek i ma 2. największą średnią ocen. Po sobotnim remisie Sevilli z Realem „Sevillistas” mieli okazję zbliżyć się na punkt do „Nietoperzy”, ale nie wykorzystali swojej szansy, remisując z Celtą Vigą 2:2. „Krycha”, który świetnym wślizgiem uratował swój zespół przed stratą gola, znowu odnotował udane zawody. Reszta „Biało-czerwonych” w tej kolejce La Liga nie wystąpiła: Przemysław Tytoń pokutuje za zeszłotygodniową „czerwień”, a Cezary Wilk leczy kontuzję.

Po kilku świetnych występach okraszonych asystami Kamil Grosicki w sobotę ponownie wyszedł w podstawowym składzie Rennes. Nasz rodzynek w Ligue 1 przebywał na boisku 75 minut, w ciągu których trafił w słupek.

W środku tygodnia zaległe spotkanie z Empoli rozgrywało Torino. Z pojedynku dwóch Polaków zwycięsko wyszedł Piotr Zieliński, który wraz z kolegami pokonał „Byki” Kamila Glika 0:1. Obaj kadrowicze grali od 1. minuty, ale tylko „Il Capitano” wytrwał do końca, zarabiając żółtą kartkę. W niedzielę „Azzuri” pokonali jeszcze Napoli, a 20-latek został wprowadzony w 63. minucie. Asystę zaliczył rzadko grający Paweł Wszołek. Były pomocnik Polonii Warszawa zagrał kwadrans przeciwko Udinese. Łukasz Skorupski poczynania kolegów oglądał z ławki rezerwowych.

W Serie B Bartosz Salamon, podobnie jak Michał Chrapek, tym razem nie podniósł się z ławki, Thiago Cionek zagrał dwie pełne połowy przeciwko Trapani, a Tomasz Kupisz wszedł na 33 minuty przed końcowym gwizdkiem w spotkaniu przeciwko Frosinone.

W Arabii Saudyjskiej w tym tygodniu nie wystąpił Łukasz Szukała. Adrian Mierzejewski natomiast grał aż dwukrotnie i w każdym z tych spotkań zanotował asystę: najpierw jego Al-Nasr pożegnał się z Azjatycką Ligą Mistrzów po porażce 1:3 z Lakhwiya („Mierzej” zszedł w 71. minucie), a później w szalonym meczu, w którym zespół rywala obejrzał aż trzy czerwone kartki, były zawodnik Polonii Warszawa podał piłkę do strzelca jedynego gola tych gier.

Na Litwie regularne występy odnotowuje Jakub Wilk. Były piłkarz Lecha Poznań we wtorek zagrał jedną połowę w pucharowej potyczce ze Spyrisem Kowno, a dziś ma szansę na grę w ligowym starciu z FC Siauliai.

Filmik dzięki uprzejmości nasipilkarze.pl

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze