PSG pokonuje Dynamo Kijów


21 listopada 2012 PSG pokonuje Dynamo Kijów

Piłkarze wicemistrza Francji po emocjonującym meczu na Stadionie Olimpijskim w Kijowie pokonali miejscowe Dynamo 2:0. Oba gole dla PSG zdobył w Ezequiel Lavezzi. Piłkarze Carlo Ancelottiego, wygrywając z Dynamem, zapewnili sobie awans do następnej fazy Ligi Mistrzów.


Udostępnij na Udostępnij na

Z punktu widzenia obu drużyn mecz w Kijowie był bardzo istotny i niemal kluczowy w kontekście awansu do dalszej fazy rozgrywek. PSG po czterech kolejkach miało na koncie dziewięć punktów i do tego, by wyjść z grupy, podopiecznym Ancelottiego brakowało ledwie jednego punktu. Gospodarze ciągle liczyli się w walce o awans, jednak mieli na koncie tylko cztery punkty i żeby nie stracić szans na wyjście z grupy, musieli z PSG po prostu wygrać. Piłkarze trenera Błochina w lidze prezentują się nieźle, zajmują trzecie miejsce w tabeli, jednakże ostatnia porażka z Metalurgiem Donieck mogła niepokoić. Wicemistrzowie Francji grają w kratkę, lepsze mecze przeplatają gorszymi i kilka razy zdarzyło im się negatywnie zaskoczyć kibiców.

Piłkarze PSG mają powody do radości po zwycięstwie nad Dynamem Kijów
Piłkarze PSG mają powody do radości po zwycięstwie nad Dynamem Kijów (fot. psg.fr)

Pierwszą dogodną okazję w tym spotkaniu stworzyli goście. Nene znakomicie dośrodkował z lewego skrzydła, Alex świetnie złożył się do strzału, jednak jego uderzenie głową było niecelne i piłka poszybowała obok słupka. Podopieczni Błochina próbowali odpowiedzieć, ale brakowało im precyzji. Większość dośrodkowań Miguela Veloso nie docierała do partnerów. W 21. minucie właśnie Veloso technicznym strzałem z rzutu wolnego próbował zaskoczyć Sirigu, jednak zabrakło mu dokładności. Chwilę później nieźle na bramkę PSG uderzał Husiew, lecz golkiper wicemistrzów Francji zdołał obronić ten strzał.

W 25. minucie piłkarze Dynama mieli idealną okazję do strzelenia pierwszego gola. Veloso wrzucił piłkę w pole karne, Husiew główkował, jednak jego strzał sparował przed siebie Sirigu, a Harmasz, mając przed sobą tylko pustą bramkę, posłał piłkę w trybuny. W 29. minucie po raz pierwszy dał znać o sobie „Ibra”. Niestety, również jemu zabrakło dokładności i piłka przeleciała obok bramki. Najaktywniejszy zawodnik w ekipie Dynama, czyli Veloso, dalej próbował szczęścia. Portugalczyk ponownie uderzył z rzutu wolnego i tym razem piłkę minęła bramkę o milimetry. W 41. minucie Alex popełnił fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki z własnego pola karnego, ale na szczęścia dla PSG skończyło się tylko na strachu, gospodarze nie potrafili wykorzystać tej sytuacji. Mimo że podopieczni Ancellotiego całą pierwszą połowę byli drużyną, wydawałoby się, gorszą, to jednak im udało się wyjść na prowadzenie. Szybką dwójkową akcję Lavezzii Ibrahimović wykończył sprytnym strzałem ten pierwszy.

Zawodnicy PSG po pierwszych 45 minutach prowadzili z Dynamem 1:0, jednak trzeba uczciwie przyznać, że nie było to prowadzenie zasłużone. Gospodarze grali ciekawy, ofensywny futbol, lecz brakowało im po prostu szczęścia. Jednak po tym, co podopieczni Błochina zaprezentowali w pierwszej połowie, można było wywnioskować, że bez walki się nie podadzą.

Drugą część meczu w Kijowie świetnie rozpoczęli goście. Fatalny błąd popełnił Chaczeridi, piłkę przejął Matuidi, zagrał do Lavezziego, a ten skierował futbolówkę do pustej bramki. Gospodarze właściwie na własne życzenie przegrywali w 52. minucie już 2:0. Piłkarze Dynama po drugim straconym golu stracili nieco ochoty do gry. Stać ich jednak było na fragmenty dobrej gry. W 65. minucie ładnie zza pola karnego uderzył Haruna, lecz Sirigu był dobrze ustawiony i bez problemów złapał piłkę. Tempo gry w drugiej połowie znacznie spadło, obie drużyny grały już znacznie wolniej i z mniejszym zaangażowaniem. W 82. minucie strzałem w prawy górny róg bramki Dudu próbował zaskoczyć golkipera PSG, jednak ten po raz kolejny w tym spotkaniu wykazał się dużymi umiejętnościami.

Piłkarze  PSG, mimo że nie mieli miażdżącej przewagi i nie dominowali na boisku, to jednak pewnie wygrali na trudnym terenie w Kijowie. Piłkarze Błochina pokazali ciekawy futbol, jednak indywidualny błąd Chaczeridiego na początku drugiej połowy, który spowodował stratę drugiej bramki, był punktem zwrotnym. Po golu na 2:0 piłkarze Dynama przestali wierzyć w zwycięstwo. Zawodnikom ze stolicy Francji wypada pogratulować awansu i czekać na to, jak zaprezentują się w kolejnej fazie Ligi Mistrzów.

Komentarze
~ole! (gość) - 11 lat temu

El Shaarawy znowu strzela... Mamy gwiazdę w miejsce
Zlatana.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze