Startuje Liga Mistrzów! Przed nami pierwsze starcia


16 września 2014 Startuje Liga Mistrzów! Przed nami pierwsze starcia

Już dzisiaj o godzinie 20:45 rozpocznie się wielkie futbolowe święto. Fani piłki nożnej w ogromnym napięciu czekają na pierwszy gwizdek w Champions League, a my prezentujemy drużyny, które aspirują do miana najlepszego klubu na Starym Kontynencie. Przedstawiamy również nasze dzisiejsze typy oraz zastanawiamy się, które z ekip mogą sprawić niespodzianki. 


Udostępnij na Udostępnij na

Grupa A jak Atletico Madryt

Niewątpliwym faworytem grupy A jest ubiegłoroczny finalista Ligi Mistrzów oraz zwycięzca Primera Division. O dyspozycję Hiszpanów bynajmniej nie trzeba się martwić, a kwestia zawojowania Champions League przez madryckie zespoły (Atletico wraz z Realem) to temat na osobny artykuł, który zresztą podjęliśmy. Na pierwszy ogień pójdzie mecz Atletico z mistrzem Grecji, Olympiakosem SFP. Choć pozycja „Thrilos” w kraju nie jest zagrożona, to na światowym podwórku podopieczni Michela mogą mieć już większe problemy. Teoretycznie słabsi Grecy mają jednak przed dzisiejszym starciem asa w rękawie, a mianowicie własny teren. W zeszłym sezonie Olympiakos wygrał u siebie 16 z 17 rozegranych spotkań. Na ten atut zwrócił również uwagę trener Atletico: – Prawdopodobnie czeka nas najtrudniejszy mecz w grupie. Olympiakos ma niesamowity rekord przed własną publicznością, a także wspaniałych kibiców – powiedział Simeone. Naszym zdaniem „dwunasty zawodnik” nie pomoże jednak mistrzom Grecji na tyle, aby wygrać starcie z Atletico.

Olympiakos – Atletico. Nasz typ: 0:3

W drugim spotkaniu grupy A Juventus Turyn będzie podejmował u siebie Malmo FF. Będzie to zarazem pierwszy w historii pojedynek tych drużyn. Mistrzowie Szwecji statystycznie są najgorszą ekipą w Lidze Mistrzów, a w rankingu UEFA zajmują dalekie 233. miejsce. Turyńczycy nie mogą sobie jednak pozwolić na zlekceważenie rywala. Po pierwsze „Stara Dama” ma spore braki w składzie. W kadrze „Juve” zabraknie m.in. kontuzjowanych Arturo Vidala, Andrei Pirlo, Alvaro Moraty czy zawieszonego Roberto Perevry. Po drugie, jeżeli „Bianconeri” nie chcą po raz kolejny zawieść swoich kibiców w europejskich pucharach, to po prostu muszą wygrać to spotkanie. Szczególnie, jeśli czeka ich jeszcze starcie z Atletico i z mogącym sprawić niespodziankę Olympiakosem. Ciekawostką jest również, jak spisze się na ławie trenerskiej Massimiliano Allegri, który całkiem nieźle radzi sobie poza własnym podwórkiem. Patrząc jednak realistycznie na poziom obu klubów, możemy spodziewać się pogromu na Juventus Stadium.

Juventus – Malmo FF. Nasz typ: 3:0

Grupa B, czyli będzie się działo

Obrońca tytułu Champions League, Real Madryt, w pierwszym starciu zmierzy się z FC Basel. „Królewscy” nie mają za sobą udanego startu w Primera Division i z pewnością są żądni zwycięstw. Ekipa Carlo Ancelottiego boryka się ostatnio z kilkoma problemami, lecz jak zapewnia sam trener, jest to tylko sytuacja przejściowa, a mecz z FC Basel ma potwierdzić, że początek sezonu był tylko wypadkiem przy pracy. Europejskie spotkania będą również znakomitą okazją do skonfrontowania transferowych zakupów z rzeczywistością. Okaże się w końcu, czy Toni Kroos i James Rodriguez będą w stanie załatać lukę po Angelu di Marii czy Xabi Alonso. Na Santiago Bernabeu będzie się więc działo, tym bardziej, że szwajcarska drużyna potwierdziła już swoją formę w krajowych rozgrywkach.

Real Madryt – FC Basel. Nasz typ: 3:1

Bez większych niespodzianek powinien natomiast odbyć się mecz Liverpoolu z Łudogorcem Razgard. Dla bułgarskiej drużyny będzie to pierwszy występ w Champions League, a „The Reds” powrócą do europejskich rozgrywek po pięcioletniej przerwie. W składzie wicemistrzów Anglii ciekawie zapowiada się Mario Balotelli sprowadzony na Wyspy za 20 milionów euro. Przed Włochem stoi bowiem trudne zadanie zastąpienia Luisa Suareza.

Liverpool – Łudogorec. Nasz typ: 3:0

Grupa C – co może nas zaskoczyć?

W grupie C będzie na nas czekał pojedynek Benfiki Lizbona z Zenitem Sankt-Petersburg. Zarówno Portugalczycy, jak i Rosjanie kapitalnie rozpoczęli krajowe rozgrywki i co rusz udowadniają, że są w formie. Trudno przewidzieć przebieg spotkania, zważając na atuty każdej z drużyn. „Orły” są niezwykle silne na własnym terenie, gdzie ostatniej porażki zaznali w październiku 2012 roku podczas starcia z Barceloną. Zenit natomiast dysponuje defensywą nie do przebicia. Piętą achillesową Rosjan może się jednak okazać słaby atak. Drużyna z Petersburga będzie musiała sobie poradzić bowiem bez swojego najlepszego strzelca – Hulka. Według nas może to przesądzić o losie spotkania.

Benfica – Zenit. Nasz typ: 2:1

Czarne chmury zawisły za to nad AS Monaco. Podopieczni Leonardo Jardimiego ostatni raz gościli w Lidze Mistrzów aż osiem lat temu. Problemy kadrowe zespołu mogą jednak sprawić, że awans do Champions League będzie jedynym sukcesem. Utrata Jamesa Rodrigueza oraz Radamela Falcao powoli zaczyna odbijać się działaczom klubu czkawką. „Czerwono-Biali” nie radzą sobie w Ligue 1 i jak na razie nie zapowiada się również na sukcesy w europejskich pucharach. W o wiele lepszej dyspozycji jest natomiast Bayer Leverkusen. „Aptekarze” po zwycięstwie nad Borussią i Herthą oraz po remisie z Werderem zajmują aktualnie pierwsze miejsce w tabeli. Akurat w tym spotkaniu nie powinno dojść do większych niespodzianek i liczymy na pewne zwycięstwo Bayeru.

Monaco – Bayer Leverkusen. Nasz typ: 0:2

Grupa D. Dortmund podejmie Arsenal

Prawdziwą gratką, szczególnie dla polskich kibiców, będzie spotkanie Borussii Dortmund  z Arsenalem Londyn. Na Signal Iduna Park zanosi się na bardzo wyrównane spotkanie z udziałem Polaków. Na brak emocji nie będziemy więc pewnie narzekać. Dlatego też zapowiedź tego spotkania ukaże się u nas w jeszcze jednym artykule.  Widowisko może jedynie stracić na solidnym osłabieniu obu drużyn. W ekipie Juergena Kloppa zabraknie Marco Reusa, Ilkaya Gundogana, Nuriego Sahina, Matsa Hummelsa czy Kuby Błaszczykowskiego. „Kanonierzy” będą musieli sobie natomiast radzić bez Walcotta, Gnabry’ego, Giroud, Debuchy’ego oraz Monreala.

Borussia – Arsenal. Nasz typ: 2:2

W tym samym czasie w Stambule zmierzy się natomiast Galatasaray SK z RSC Anderlecht.  Turcy już parę razy udowadniali, że stanowią siłę liczącą się na europejskich salonach. Rok temu dotarli w Lidze Mistrzów do 1/8 finału, a dwa lata temu udało im się dojść do ćwierćfinału. Obie ekipy świetnie radzą sobie w ligach, chociaż nie są one faworytami w Champions League. Być może jednak Galatasaray, pod skrzydłami Cesare Prandellego, ponownie sprawi psikusa w europejskich pucharach.

Galatasaray – Anderlecht. Nasz typ: 2:0

 

Komentarze
grz (gość) - 10 lat temu

Juve z Allegrim zajdzie daleko. Dalej niż z Conte. Typy śmiałe jak na pierwszą kolejkę. Wydaje mi się że wyniki będą remisowe, bądź jednobramkowe.
Kiedy gra Milan i MU? a no tak zapomniałem.. :D

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze