Mecze, na które trzeba zwrócić uwagę w ten weekend!


25 października 2014 Mecze, na które trzeba zwrócić uwagę w ten weekend!

Nadszedł ten weekend, kiedy wszystko inne schodzi na margines, ponieważ gra Real z Barceloną! Drodzy czytelnicy… otóż nie wszystko kręci się wokół Gran Derbi. Może ktoś by mnie wyśmiał, zbeształ i tak dalej, ale uwierzcie, są jeszcze inne interesujące mecze!


Udostępnij na Udostępnij na

Tak jak już mówiłem, starcie na Santiago Bernabeu to szczyt szczytów nadchodzących dni. Nie zapominajmy jednak o niedzielnym klasyku ligi angielskiej, w którym zmierzy się Manchester United z Chelsea. Ponadto spotka się aktualna czołowa czwórka ligi francuskiej, tzn. pierwsza Marsylia na wyjeździe grać będzie z czwartym Olympique’em Lyon, a drugi PSG u siebie z trzecim Girondins Bordeaux. Ciekawie również zapowiadają się mecze AS Roma – Sampdoria (Roma druga, „Sampa” trzecia) i Anderlecht – Standard Liege.

***

Sobota (25.10)

PSG – Girondins Bordeaux, Parc des Princes, godz. 17:00

Klasyk ligi francuskiej, któremu będzie przyglądać się cała Europa. Sezon rozpoczęły różnie. PSG remisowo, bez fajerwerków, natomiast Bordeaux od szeregu zwycięstw. Koniec końców PSG jest drugie, a Girondins trzeci z jednakową liczbą punktów na koncie. W ostatnim meczu PSG wygrało z APOEL-em 1:0 w Lidze Mistrzów i Lens w lidze 3:1. Jego przeciwnicy zaś zawodzili w lidze (z Stade Reims przegrana 0:1 i remis z Caen 1:1). Ponadto trzeba wspomnieć o braku największych gwiazd drużyny z Paryża, czyli leczącego kontuzje Ibrahimovicia i pauzującego za czerwoną kartkę Cavaniego. PSG nie przegrało z Bordeaux ostatnich ośmiu spotkań. Z drugiej strony natomiast możliwe jest przełamanie spowodowane zmęczeniem tych pierwszych (PSG grało w CL, Bordeaux nie gra w europejskich pucharach). Z pewnością będzie to ciekawe spotkanie!

Więcej o zbliżającej się kolejce w lidze francuskiej pod tym linkiem! 

 Real Madryt – FC Barcelona, Santiago Bernabeu, godz. 18:00

To spotkanie z milionami podtekstów, tysiącami kibiców, setkami wymienionych akcji, dziesiątkami żółtych i czerwonych kartek, paroma bramkami i jednej zagadce… Real czy Barcelona? W tym meczu nigdy nic nie wiadomo (pewniakiem są emocje). Raz podyktuje sędzia karnego z kapelusza, a to ktoś „przyaktorzy”, kopnie, podepcze, opluje… albo ugryzie. A propos, los napisał taki scenariusz, jakim nawet sam Spielberg by nie pogardził. Otóż po czterech miesiącach karencji Luis Suarez wraca i to właśnie na El Clasico! Bardzo prawdopodobne jest, że wreszcie zadebiutuje w barwach „Blaugrany”. Obie drużyny są piekielnie mocne w ofensywie i mimo że nie wystąpi Gareth Bale, to ostatnie mecze pokazują, że Real radzi sobie bez niego wyśmienicie. Jak ostatnimi laty bywa, będzie to pojedynek Messi vs. C. Ronaldo. Kto wygra, kto okaże się lepszy? Odpowiedź dostaniemy w sobotę ok. 20!

UC Sampdoria – AS Roma, Stadio Luigi Ferraris, godz. 20:45

W całym zestawieniu spotkań ósmej kolejki Serie A ten mecz wydaje się hitem.
12. drużyna poprzedniego sezonu to objawienie początku aktualnego, na siedem spotkań zgromadziła 15 punktów i traci do drugiej Romy trzy. Zostając przy tych drugich, co tu dużo mówić: ten mecz pokaże, czy po porażce aż 1:7 z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów wicemistrzowie Włoch wyjdą z dołka. Nie codziennie dostaje się siedem bramek w jednym meczu. Roma traci tylko jeden punkt do pierwszego Juventusu. Sampdoria w gazie, AS Roma w dołku, jedna, jak i druga drużyna nie chce pozwolić sobie na porażkę.

Niedziela (26.10)

Manchester United – Chelsea, Old Trafford, godz. 17:00

To spotkanie sporo wyjaśni albo okaże się, że pełną kontrolę nad ligą utrzyma Chelsea, a Manchester powtórzy „wyczyn” z zeszłego sezonu. Inną opcją jest zneutralizowanie Chelsea w lidze i doskoczenie przez Manchester do czołówki, a przez to może okazać się, że maszyna van Gaala ruszy. Są to jedynie domysły, a bliższy jestem pierwszemu scenariuszowi. Chelsea jest na fali, czego dobrym przykładem jest wygrana 6:0 z Mariborem w Lidze Mistrzów, a u ManU… cóż, europejskich pucharów nie ma, a ostatnia kolejka Premier League to zaledwie remis z WBA (2:2). Pocieszeniem dla „Czerwonych Diabłów” są kontuzje Diego Costy i Loica Remy’ego, aczkolwiek sami też osłabieni będą brakiem Rooneya…
„Dopóki piłka w grze…”

Anderlecht – Standard Liege, Stade Constant Vanden Stock, godz. 18:00

Zeszłoroczny tryumfator Jupiter Pro Ligi, Standard Liege, zagra na wyjeździe z trzecią drużyna zeszłego sezonu, Anderlechtem. Wydawałoby się na początku, że będzie to mecz na szczycie, ale nic bardziej mylnego. Nie ujmuję Standardowi niczego, bo to aktualny mistrz, lecz aktualny sezon jest tragedią. W 11 spotkaniach zgromadził tylko 12 punktów i ma jedynie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową, Anderlecht to aktualny lider, zgromadził dotychczas 23 punkty. Dramat Standardu zaczął się od odpadnięcia z eliminacji Ligi Mistrzów po katastrofalnym dwumeczu z Zenitem Saint Petersburg (0:4). W Lidze Europy na koncie ma wygraną z HNK Rijeka, przegraną z Feyenoordem i ostatnio remis z Sevillą. Anderlecht, grając w Lidze Mistrzów, zanotował w ostatnim meczu niefartowną porażkę (1:2), prowadząc do 88. minuty z Arsenalem. Kto wygra? Jeśli spojrzymy na dobrą postawę, czy to w lidze belgijskiej, czy w CL, wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na Anderlecht…

Olympique Lyon – Olympique Marsylia, Stade Gerland, godz. 21:00

Olympique Marsylia po ośmiu zwycięstwach nie odda łatwo pola w Lyonie, gdzie będzie grał ze swoim imiennikiem. Ten hit zapowiada się bardzo elektryzująco i żadna drużyna nie będzie chciała sprzedać tanio skóry. U siebie Lyon wygrywa mecz za meczem, rozbijając rywali kilkoma bramkami. Ciekawa dość statystyka pokazuje, że na ostatnie 22 mecze na Stade Gerland przeciw Marsylii Lyon przegrał tylko czterokrotnie! Szczęście do własnego boiska a sytuacja w lidze to dwie rożne rzeczy. Lyon traci bowiem do prowadzącej Marsylii osiem punktów i zajmuje czwarte miejsce. Mecz będzie pojedynkiem dwóch snajperów: Andre-Pierre’a Gignaca (OM), który strzelił 10 goli w obecnym sezonie, i Antoine’a Lacazette’a (Lyon) posiadającego osiem trafień na swoim koncie. Która drużyna będzie górą? Mecz wydaje się  wyrównany… Odpowiedź w niedzielę późnym wieczorem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze