Krótka opowieść o przeszłości El Clasico


24 października 2014 Krótka opowieść o przeszłości El Clasico

Gdy zaczynają grać, cały piłkarski świat wstrzymuje oddech. Już za kilkanaście godzin znowu będziemy mogli na boisku oglądać grające przeciwko sobie Real i Barcelonę. Zapraszam na krótką przejażdżkę po najważniejszych wydarzeniach z dotychczasowych El Clasico.


Udostępnij na Udostępnij na

13 maja 1902 roku – właśnie wtedy rozpoczęła się historia El Clasico. Był to mecz o Puchar i zakończył się zwycięstwem Barcelony 3:1. Jednego z goli dla Barcelony strzelił Joan Gamper, który był jednocześnie założycielem „Dumy Katalonii” . Pierwsze Gran Derbi w lidze odbyły się w 1928 roku i zakończyły się jednobramkowym zwycięstwem Królewskich, jednak rewanż należał już do „Blaugrany”, która po tym meczu mogła się cieszyć z pierwszego w historii mistrzostwa kraju.

Rywalizacja obydwu zespołów zaostrzyła się po wojnie domowej w Hiszpanii. Wtedy to rządy przejął Francisco Franco, który stopował dążenia Katalończyków do niepodległości. Podczas wojny zwolennicy Franco zabili prezydenta Barcelony Josepa Sunyola. Od tamtego czasu mecze te nie są tylko zwykłymi piłkarskimi spotkaniami, ale mają także swoje podłoże polityczne. Jest to rywalizacja Katalonii z Kastylią. Jako przykład można poddać zachowanie Gerarda Pique, który po pokonaniu Realu w finale Pucharu Króla krzyczał do swoich rywali: „Wygraliśmy puchar Waszego króla”. Już te słowa wskazują na to, że ta rywalizacja ma wymiar pozasportowy.

Wracając jednak do odległych czasów, warto wspomnieć o Alfredo Di Stefano. Piłkarz był zawodnikiem Barcelony, w której nie rozegrał jednak żadnego oficjalnego meczu, a później w dosyć niejasnych okolicznościach przeszedł do Realu Madryt i stał się legendą tego klub. W Gran Derbi Di Stefano strzelił aż 18 bramek i przez niektórych kibiców i ekspertów jest uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii futbolu. Jeżeli już wspominamy o transferach między obydwoma klubami, to nie sposób nie wspomnieć o Luisie Figo, zawodniku, który przez kibiców jest uważany za największego zdrajcę w historii katalońskiego klubu. Figo zapewniał, że jest i zawsze będzie lojalny wobec Barcelony, a mimo tego podpisał kontrakt z drużyną z Madrytu. Portugalczyk był w tamtym momencie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, dlatego jego transfer wywołał tyle kontrowersji. Gdy Luis Figo po raz pierwszy przyjechał ze swoim nowym zespołem na Camp Nou, nie został miło przyjęty, czego można było się spodziewać. W jego stronę poleciała nawet głowa świni, która jest symbolem zdrady. W przeciwną stronę powędrował Luis Enrique, który rozegrał 157 spotkań w Realu Madryt i przeniósł się do Barcelony. Na początku kibice z Camp Nou go nie akceptowali, jednak dzięki swojej kapitalnej grze zyskał sobie ich zaufanie. Teraz Luis wraca na Santiago Bernabeu już jako trener Barcelony i na pewno nie zostanie owacyjnie przywitany w Madrycie.

Rywalizację między obydwoma zespołami zaostrzył także rok 1961, kiedy to Barca zatrzymała marsz Realu po szóste zwycięstwo z rzędu w Pucharze Europy. Chociaż powiedzieć, że to Barcelona zatrzymała Real, to zbyt duże słowo, ponieważ w tym dwumeczu „Królewskich” zatrzymał sędzia, który nie uznał pięciu prawidłowo zdobytych bramek przez drużynę z Madrytu.

Przyśpieszymy teraz naszą podróż, przenosząc się do lat 90., kiedy to Johan Cruyff „zbudował” w Barcelonie tzw. „Dream Team”. W 1994 roku Wielka Barcelona po wodzą Cruyffa pokonała Królewskich aż 5:0, jednak już w następnym roku wynik był odwrotny i to drużyna z Madrytu ustrzeliła „manitę”. Jak widać, jeszcze w tamtych czasach sytuacja bardzo szybko się zmieniała. Barcelona i Real dzieliły się zwycięstwami w bezpośrednich pojedynkach.

Wiek XXI to czas, w którym poziom między Realem i Barceloną bardzo się wyrównał. W tym okresie byliśmy i dalej jesteśmy świadkami wielu fantastycznych spotkań. Jeżeli chodzi o poziom piłkarski, to El Clasico w większości przypadków przewyższało każde inne spotkanie rozgrywane na świecie. Zidane, Xavi, Ronaldo, Rivaldo, Figo, Ronaldinho to tylko niektórzy z piłkarzy, którzy dbali o to, żebyśmy podczas oglądania Gran Derbi ani przez chwilę się nie nudzili. Kluczowym momentem dla przyszłych El Clasico była data 11 marca 2006 roku. Wtedy byliśmy świadkami jednego z najlepszych wśród wielkich derbów w XXI wieku. Mecz zakończył się wynikiem 3:3, a trzy gole dla „Blaugrany” strzelił dopiero raczkujący w wielkim futbolu Leo Messi. Od tamtego czasu zaczęła się era Messiego, który w tym momencie, mając na koncie dwadzieścia jeden bramek, jest najskuteczniejszym strzelcem w historii El Clasico. Real stał się ulubioną „ofiarą” Messiego . Trudno sobie teraz wyobrazić ten wielki mecz bez udziału Leo. Teraz mecz Real kontra Barcelona jest bardzo często nazywany po prostu pojedynkiem Leo Messi kontra Cristiano Ronaldo. Nie ma w dzisiejszym futbolu dwóch bardziej rywalizujących ze sobą zawodników. Przy okazji każdego z klasyków to właśnie oni są do siebie porównywani. I tak jest także tym razem: Cristiano prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców La Liga, natomiast Leo jest najlepiej asystującym piłkarzem. Obydwaj są w genialnej dyspozycji i na pewno będą głównymi aktorami sobotniego widowiska.

Cofając się jeszcze trochę w czasie, nie sposób nie wspomnieć o Jose Mourinho, bo to właśnie on był jedną z głównych postaci El Clasico w latach 2010–2013. Gdy Mou był trenerem Realu, to bardzo często prowokował zarówno zawodników, jak i trenera Barcelony Pepa Guardiolę. On swoje El Clasico rozgrywał bardzo często już na konferencjach prasowych. W tak tzw. erze Mourinho spotkania między Barcą a Realem bardzo często przypominały plac wojny, więcej było w nich walki niż pięknej i finezyjnej gry z jednej i drugiej strony. A warto przypomnieć, że Mou razem z Pepem pracowali w Barcelonie jako asystenci. Wtedy Jose wypowiedział słowa, że Barcelona na zawsze pozostanie w jego sercu, ale po jego zachowaniu widać było, iż chyba zmienił zdanie. Jedno trzeba mu jednak oddać, że jest po prostu świetnym trenerem, co widać m.in. teraz, gdy prowadzi Chelsea Londyn.

Na koniec naszej podróży po El Clasico chciałbym przedstawić swój ranking najlepszych pojedynków pomiędzy Barcą a Realem w XXI wieku. Myślę, że aby wejść już w atmosferę El Clasico, warto sobie te spotkania przypomnieć. Zachęcam do podawania w komentarzach swoich typów.

1. Barcelona – Real Madryt 2006/2007 wynik 3:3
Fantastyczny mecz Messiego zakończony hat-trickiem.

2.Real Madryt – Barcelona 2008/2009 wynik 2:6
Kapitalne spotkanie ekipy Pepa Guardioli, która całkowicie zdominowała „Królewskich”.
3.Real Madryt – Barcelona 2007/2008 wynik 4:1
„Królewscy” zdominowali „Blaugranę”, a na pocieszenie dla kibiców Barcy pozostała piękna bramka Henry’ego.
4.Real Madryt – Barcelona 2013/2014 wynik 3:4
Poziom tego spotkania był po prostu galaktyczny. Naprawdę warto sobie przypomnieć to spotkanie, bo jest tego warte.

Ja zdecydowałem się na te cztery mecze, ale wybór jest naprawdę ogromny, ponieważ w ostatnich latach było wiele fantastycznych spotkań pomiędzy Barcą a Realem. Odliczamy już godziny do najbliższego El Clasico, a patrząc na formy obu drużyn, możemy być pewni, że mecz zapowiada się niezwykle ciekawie. Będzie to na pewno prawdziwy spektakl, ponieważ aktorzy, którzy w nim wystąpią, reprezentują najwyższy światowy poziom.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze