Krychowiak przed wielką szansą


19 lipca 2014 Krychowiak przed wielką szansą

Od kilku dni było wiadomo, że coś jest na rzeczy. Krychowiak znajdował się na celowniku Sevilli, ale jego były już najprawdopodobniej klub stawiał zaporowe warunki. Zespół z Andaluzji zarobił co prawda sporo pieniędzy na transferze Ivana Rakiticia, lecz daleko mu do czasów, w których może szastać pieniędzmi.


Udostępnij na Udostępnij na

W sobotę nastąpił jednak moment kulminacyjny i to właśnie wtedy, gdy wydawało się, że Polak będzie musiał zostać w Reims na kolejny sezon. Tym czasem tuż po godzinie 15 sam piłkarz opublikował  oświadczenie,  w którym informuje kibiców, że oba kluby doszły do porozumienia i w poniedziałek dojdzie do podpisania umowy.

Co to może oznaczać dla podstawowego pomocnika reprezentacji Polski? Przede wszystkim to, że swój pierwszy oficjalny mecz w barwach nowego zespołu rozegra w Superpucharze Europy, gdzie rywalem będzie Real Madryt. A tak na poważnie to z transferu do Andaluzji płyną same korzyści. Oto kilka z nich.

Świetny trener

Przede wszystkim możliwość pracy z Unaiem Emerym. Hiszpański trener, a także były piłkarz cieszy się sporym szacunkiem na półwyspie Iberyjskim. W sezonie 2007/2008 doprowadził do ósmego miejsca w tabeli słabą Almerię, a później z niezłym skutkiem pracował w Valencii. Prawdziwe pasmo sukcesów to jednak sezon poprzedni. Przede wszystkim udało się zespołowi sięgnąć po Ligę Europejską, a w La Liga do końca sezonu walczyli z rewelacyjnym Athletikiem Bilbao o awans do eliminacji Ligi Mistrzów.

Nic więc dziwnego, że już w maju dostał propozycję przedłużenia umowy o dwa lata, z której zresztą skorzystał. Z pewnością bardzo to ucieszyło kibiców, którzy zaczęli obawiać się jego odejścia w momencie pojawienia się plotki o rzekomym zainteresowaniu ze strony Milanu.

Rywalizacja, ze sporą szansą gry

Sevilla otwiera przed Krychowiakiem także możliwość ciężkiej rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie, co pozytywnie wpłynie na jego rozwój. O czymś takim mógł tylko pomarzyć w Stade de Reims.

Nie oznacza to jednak, że Polaka czeka tylko siedzenia na ławce rezerwowych. Wręcz przeciwnie, mimo iż zespół dysponuje dość mocną kadrą, akurat na jego pozycji nie ma aż tak wielkiego tłoku. Najważniejszą wiadomością jest to, że z  klubu zdecydowali się  odejść Ivan Rakitić oraz Stephane M’Bia, którzy w zeszłym sezonie stanowili o sile klubu z Estadio Ramon Sanchez Pizjuan.

Tym samym jego rywalami w walce o miejsce w wyjściowej jedenastce będą Vicente Iborra, Daniel Carrico oraz Antonio Cotan, z tym, że pamiętać trzeba, że całe poprzednie rozgrywki klub z Andaluzji grał z dwoma środkowymi pomocnikami. Tymi głównymi z pewnością będą dwaj pierwsi piłkarze, gdyż Cotan to jeszcze melodia przyszłości, a na boisku pojawił się w poprzedniej kampanii zaledwie dwa razy i to w dodatku pod koniec rozgrywek. Ponadto jest on raczej piłkarzem do zadań ofensywnych niż defensywnych.

Walka o najwyższe cele

Transfer do takiego klubu otwiera przed Krychowiakiem nie tylko możliwość rozwoju piłkarskiego, a  przede wszystkim daje mu szansę rywalizację z lepszymi piłkarzami niż miał okazję grać w Ligue 1. Tam miał możliwość mierzenia się tylko z kilkoma dobrymi ekipami, a tutaj prawie każda jest trudnym rywalem, szczególnie na własnym obiekcie. Wystarczy podać przykład spadkowicza z La Liga Osasuny Pampeluna, która mimo degradacji zdołała urwać punkty Realowi, Atletico, a także Barcelonie.

Kolejny argument szansa na grę w europejskich pucharach, o czym mógł zapomnieć grając w Reims. Sevilla ma zapewniony udział w fazie grupowej LE, a poprzedni rok pokazał, że stać ją na wygranie tych rozgrywek, tym bardziej, że zwycięzca kolejnego finału, rozgrywanego tym razem w Warszawie, zdołał wywalczyć awans do Ligi Mistrzów.

Także w krajowej lidze czy Pucharze Hiszpanii można spodziewać się po tym zespole dobrych wyników. Skorzysta piłkarz, a także cała reprezentacja.

Uniknąć błędów poprzedników

To jednak tylko jedynie chłodna analiza. Oby tylko Polak wyciągnął wnioski z błędów Dudki czy Perquisa, którzy nie podbili raczej Primera Division. On ma o tyle łatwiej, że słowa: -Krychowiak jest naszym priorytetem i bardzo chcemy go pozyskać.” wypowiedziane przez prezesa klubu świadczą o tym, że w klubie bardzo na niego liczą.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze