Droga Szczęsnego z Wysp na półwysep?


28 marca 2015 Droga Szczęsnego z Wysp na półwysep?

Czasem po kilku nierozsądnych krokach ze strony piłkarza, po jego karierze zostaje siwy dym. Określenie to jak ulał pasuje do Wojciecha Szczęsnego, po tym jak niemal nie „przepalił” swojej szansy. Implikacją tego niekoniecznie musi być koniec – może się okazać, że będzie to początkiem nowej drogi. A jak wiadomo – wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.


Udostępnij na Udostępnij na

Morgan De Sanctis
Morgan De Sanctis

AS Roma to klub z tradycjami. W konsekwencji czego niejeden z piłkarzy widziałby swoje miejsce na boisku obok takich piłkarzy jak Francesco Totti czy Daniele De Rossi. Wprawdzie „rzymska lokomotywa” nieco zgubiła ostatnio oddech w walce o miejsce wicelidera, to już ostatni mecz przeciwko AS Cesenie, wygrany na Dino Manuzzi, może być dobrym prognostykiem na powrót do zwycięskiej formy. Poza tym, kolejny mecz przeciwko znajdującemu się tylko trzy oczka niżej Napoli, będzie prawdziwym sprawdzianem dla podopiecznych Rudiego Garcii. Tym, który podczas każdego kolejnego spotkania musi udowadniać wciąż swoją dyspozycję, jest równolatek kapitana drużyny, filar struktur obronnych, Morgan De Santcis. Mający 38 wiosen na karku bramkarz pomału zbliża się do końca swojej kariery.

Patrząc na przekrój zmienników golkipera, jest mało prawdopodobne, że francuski szkoleniowiec postawi na jednego z nich. Wprawdzie nam, kibicom z Polski, marzyło by się, aby tę boiskową rolę przejął Łukasz Skorupski, patrząc jednak na stosunkowo niewielkie doświadczenie sportowca, scenariusz ten jest mało prawdopodobny. Nie można takiej ewentualności wykluczyć w przyszłości, jednak na dzień dzisiejszy otwarcie mówi się o sprowadzeniu w szeregi „Giallorossich” bardziej doświadczonego gracza. Wśród tych, którzy mieliby przejąć schedę po De Santcisie wymieniany był do tej pory Petr Cech. Ten miałby być kartą przetargową w transferowej rozgrywce, ponieważ doświadczonym graczem interesuje się także Arsenal, a w jego strukturach znajduję się ten, w którego stronę skierowane zostały celowniki AS Romy.

https://www.youtube.com/watch?v=_1BMp8v5qLw

skorupski
Łukasz Skorupski

To, co w przypadku Skorupskiego wydaje się raczej niemożliwe, w przypadku Wojciecha Szczęsnego może się ziścić. O sprawie informuje portal calciomerato.it. Mimo nie najlepszej pozycji naszego rodaka w szeregach „The Gunners”  i stałego miejsca na ławce rezerwowych, Szczęsny wielokrotnie pokazał swój kunszt w meczach ligowych czy na arenie międzynarodowej. To powoduje, że wciąż jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Potencjalnego nabywcę 24-latek kosztowałby na dzień dzisiejszy około czternaście milionów euro. Na tyle w chwili obecnej wyceniany jest reprezentant Polski, którego najwyższa wartość nominalna wynosiła o dwa miliony więcej. Co ciekawe, gdyby doszło do porozumienia pomiędzy klubami i Wojciech stał się numerem jeden w bramce „La Magica”, ponownie oglądalibyśmy sytuacje, w której widzimy go jako piłkarza jednego z wielkich klubów, w którym nie jest jednym bramkarzem z Polski. Podobny przypadek miał miejsce kiedy reprezentował barwy „Kanonierów” wraz z Łukaszem Fabiańskim.

https://www.youtube.com/watch?v=oO1XlraNDfQ

Występy Wojciecha Szczęsnego w Serie A, gdyby do nich doszło, mogłyby stać się bezcennym doświadczeniem. Liga ta charakteryzująca się inną specyfiką od wyspiarskiej, to poligon doświadczalny dla taktyków, kładących nacisk na struktury obronne. Szczęsny wciąż zaliczany jest do perspektywicznych zawodników w młodym, zwłaszcza jak na bramkarza, wieku. Oby tylko tym razem skoncentrował się na grze a nie sprawdzania tego, czy włoski dymek puszcza się z równą przyjemnością, co ten z Anglii.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze