Fiorentina zwycięża Atalantę

Mecz w Bergamo zapowiadał się bardzo pasjonująco. Atalanta w ostatniej kolejce sensacyjnie pokonała Inter Mediolan, a Fiorentina zremisowała u siebie z Milanem. Tego wieczoru wszystkie oczy były skupione na napastniku gospodarzy – Denisie. Piłkarz w spotkaniu z Interem strzelił klasycznego hat-tricka i zabłysnął świetną grą.

Spotkanie rzeczywiście bardzo dobrze rozpoczęła Atalanta. Zwycięstwo z wyżej notowanym rywalem dodało jej śmiałości i pewności siebie. Pomysłowe zagrania często docierały na skrzydła, po czym piłka wędrowała w pole karne Viviano. Niestety, mimo iż Denis i jego koledzy wielokrotnie uderzali na bramkę gości, to piłka nie mogła znaleźć drogi do siatki. Fiorentina natomiast rzadziej przedostawała się pod bramkę Consigliego i nie grała tak błyskotliwie. Można więc było być nieco zawiedzionym wynikiem po pierwszej połowie, jednak nie odzwierciedlał on tego, co prezentowali piłkarze na boisku. Poziom meczu był wysoki i kibice absolutnie nie mogli narzekać na brak emocji. Zdecydowanie najbardziej wyróżniającymi się zawodnikami byli Bonaventura i Denis. Kamery często prezentowały obu piłkarzy z Bergamo, gdyż to oni stanowili o sile zespołu. Pierwsza część gry zakończyła się wynikiem bezbramkowym.

Druga połowa wyglądała zgoła odmiennie. Inicjatywę przejęli podopieczni Vincezo Montelli i to oni zaczęli dyktować warunki. W 61. minucie Adem Ljajić dośrodkował w pole karne piłkę, która dość przypadkowo uderzyła w rękę obrońcy, co sędzia zinterpretował jednoznacznie i podyktował rzut karny. Do „jedenastki” podszedł David Pizarro i zamienił ją na bramkę. To podcięło skrzydła Atalancie i 11 minut później drugie trafienie dołożył Larrondo. Piekielnie mocne uderzenie pozbawiło szans Consigliego. Ten wynik utrzymał się do końca spotkania i Fiorentina pokonała Atalantę Bergamo 2:0. Jakby tego było mało, w ostatnich minutach meczu czerwony kartonik obejrzał Denis, co stawia zespół w bardzo trudnej sytuacji przed nadchodzącymi spotkaniami włoskiej Serie A.