Gilardino znów fioletowy

Piłkarz zniknął nam na jakiś czas z radarów sondujących piłkarską Europę. Gdzie podziewał się przez ostatnie kilka miesięcy utalentowany napastnik? Otóż gracz postanowił zastąpić rodzinny kraj nieco bardziej egzotycznym. Guangzhou Evergrande Taobao to ostatni pracodawca włoskiego zawodnika. Drużyna obecnego mistrza Chin zatrudniała do niedawna nie tylko Alberto, ale także jego rodaka, Alessandro Diamantiego. Obaj panowie zakończyli na dzień dzisiejszy przygodę z Chinese Super League. Co ciekawe, obecnym trenerem azjatyckiej drużyny jest także Włoch, żywa legenda futbolu, Fabio Cannavaro. Gilardino dla chińskiego kolektywu rozegrał łącznie tyle samo spotkań, co dla Piacenzy Calcio, czyli siedemnaście. W wszystkich tych spotkaniach sześciokrotnie wpisywał się do kronik egzotycznej ligi jako strzelec. Czterokrotnie natomiast zaliczał asystę.

Klub, który z powrotem wprowadza napastnika na włoskie stadiony, to ACF Fiorentina. Sportowiec reprezentował już w swojej karierze barwy tej drużyny w latach 2008-2012. Był to najlepszy okres w piłkarskiej karierze napastnika. Dla popularnych „Fioletowych” rozegrał 143 mecze. Była to największa liczba występów tego piłkarza w koszulce jednego klubu. Podczas gry dla „Violi”, podsumowując wszystkie występy, zdobył aż 59 bramek. Do tego w dziewiętnastu przypadkach asystował przy zdobytej bramce.

– Jestem bardzo szczęśliwy i nie mogę się już doczekać powrotu do gry. Kluczem do sukcesu jest motywacja, a tej na pewno mi nie zabraknie. Chcę udowodnić, że wciąż potrafię grać w piłkę po pięciu miesiącach spędzonych w Chinach. Mocno wierzę, że dobiję do granicy 200 goli w Serie A – tak sprawę komentuję Gilardino. Wynik ten wydaje się być w zasięgu ręki, ponieważ do tej pory gracz jest zdobywcą 174 trafień w Serie A.

https://www.youtube.com/watch?v=mxqO1ZB8ESo

Ekipa prowadzona przez Vincenzo Montellego w obecnym sezonie prezentuje równą dyspozycję. Po dwudziestu kolejkach ligi włoskiej zajmuje szóstą lokatę w tabeli. W ostatnim meczu ekipa „Gigliatich” zremisowała z wiceliderem, drużyną AS Roma. Ten sezon to zwycięstwa nad takimi ekipami jak Udinese Calcio czy Inter Mediolan. Wyróżniającą się postacią w zespole jest Juan Cuadrado, z którym, jeśli ten pozostanie w klubie, Gilardino może stworzyć ciekawy duet.

To, czy i ile razy będzie dane słyszeć rozpalonym trybunom Stadio Artemio Franchi dźwięk niewidzialnych skrzypiec, pozostaje w rękach „Maestro”. Oby zawodnik na nowo odnalazł się we florenckim klimacie po egzotycznej podróży.