Gwinejska perła Juventusu


26 stycznia 2015 Gwinejska perła Juventusu

Paul Labile Pogba... znany przede wszystkim fanom Manchesteru United oraz Juventusu Turyn, którzy nazwisko młodego Francuza wspominają z goryczą lub miłością. Jednak wraz z rozpoczęciem okienka transferowego oczy wielu sympatyków piłki nożnej kierują się właśnie na niego. Dlaczego? Ponieważ wydaje mi się, że nie ma na świecie trenera, który nie chciałby mieć w swoich szeregach zawodnika tak utalentowanego, a przy tym tak młodego jak 21-letnia gwiazda "Starej Damy". Droga pomocnika Juventusu nie była jednak usłana różami, a sukces, jaki dotychczas osiągnął, zawdzięcza ciężkiej pracy i hartowi ducha.


Udostępnij na Udostępnij na

Drogę ku chwale i sławie rozpoczynał w takich klubach, jak: Roissy-en-Brie, Torcy oraz Le Havre, w których poznawał tajniki i kuluary piłki nożnej. Jego wyśmienite umiejętności przyciągnęły wzrok scoutów wielkiego Manchesteru United, który w historii Pogby zostanie zapamiętany jako klub, który pozbył się nieoszlifowanego diamentu. Ale wybiegam za bardzo w przyszłość.

Pierwszy wielki transfer Gwinejczyka nie obył się bez problemów, które mogły doprowadzić do tego, że komentatorzy na Juventus Stadium nigdy w życiu nie wymieniliby imienia i nazwiska ostoi pomocy w drużynie Massimiliano Allegriego. Problemy na drodze transferu stworzył były zespół zawodnika, Le Havre, który w publicznym oświadczeniu ogłosił, że mimo faktu, iż doszli oni do porozumienia z 16-latkiem i jego rodzicami, na mocy którego Pogba otrzymałby profesjonalny kontrakt wraz ze stypendium, to drużyna „Czerwonych Diabłów” postanowiła rozpocząć rozmowy bezpośrednio z samym zawodnikiem, jego ojcem oraz matką, przekonując ich do przenosin do Anglii.

Manchester United nie pozostał dłużny drużynie z Francji, grożąc jej pozwem sądowym za nieprawdziwe oskarżenia. Le Havre nie przestraszyło się jednak, wnosząc oficjalną prośbę o przeanalizowanie sytuacji przez FIFA. Prezes francuskiego klubu był przekonany, że United otrzyma odpowiednią karę za swoje zachowanie, przyrównując sytuację Pogby do działań Chelsea w sprawie transferu Geala Kakuty, która za swoje zachowanie została ukarana grzywną i zakazem dokonywania transferów przez dwa najbliższe okienka transferowe.

Oto słowa rozgoryczenia, którymi Jean-Pierre Louvel obdarował dziennikarzy: – Manchester United przekonuje rodziców do transferu. W przypadku Paula Pogby układ był prosty: 100 tysięcy euro dla matki i ojca piłkarza oraz dom. Ten przypadek nie może stać się precedensem, na który będą powoływać się inne kluby. FIFA nie pozwala zawierać kontraktów dłuższych niż trzy lata z zawodnikami, którzy nie mają jeszcze 18 lat. Mogę zapewnić, że we Francji przestrzegamy tych zasad. Jednak wydaje się, że w Anglii nie przejmują się tym. I tu właśnie pojawia się problem. Kluby francuskie stosują się do przepisów centrali piłkarskiej, a angielskie drużyny nie. Podpisaliśmy z Pogbą porozumienie, więc inne zespoły powinny to uszanować. Rozpoczniemy działania mające na celu ukaranie Manchesteru United. Będziemy się domagać takiego samego zakazu transferowego, jaki otrzymała Chelsea.

Na nieszczęście Le Havre w całą sprawę wmieszał się poprzedni klub Pogby, czyli Torcy, które nie omieszkało poinformować wszystkich o tym, że pozyskując pomocnika, ekipa Le Havre stosowała takie same zagrywki jak Manchester United. Zarzuty Francuzów zostały oddalone, zaś sam Manchester oczyszczony z zarzutów. Tak właśnie rozpoczęła się przygoda Pogby w „diabelskim” Manchesterze.

Mając zaledwie 16 lat, młody Francuz został członkiem ekipy United do lat 18, następnie do lat 21. W tym czasie aklimatyzował się w Anglii oraz przyswajał elementy angielskiej taktyki. Zachwycił wielu, jednak niewystarczająco, by przekonać do siebie legendarnego trenera pierwszego zespołu, sir Alexa Fergusona. W seniorach United Pogba rozegrał zaledwie 202 minuty, występując w 7 spotkaniach, z czego w większości wchodził z ławki rezerwowych. Dla młodego pomocnika „grzanie ławy”, nawet w takim klubie jak Manchester United, nie było szczytem marzeń, co zdecydowanie wpłynęło na jego zwłokę w przedłużeniu wygasającego kontraktu. Tym opóźnieniem reprezentant Francji prawdopodobnie założył sobie stryczek na szyję. Dlaczego? Pogba nie chciał przedłużać kontraktu, nie mając gwarancji częstej gry… zaś sir Alex Ferguson nie chciał stawiać na zawodnika, który nie przedłużył umowy. W ten sposób Pogba wpadł w sidła, które sam na siebie zastawił.

Różnice w zdaniu, które pojawiły się pomiędzy legendą United a młodziutkim Pogbą, nie uszły uwadze mediów, które bardzo szybko pochwyciły temat, przekazując go coraz szerszej publiczności. Tematem wielu dyskusji były ostatnie słowa, którymi Ferguson starał się przekonać Francuza do pozostania. Mówi o nich sam podmiot transferu pomiędzy Manchesterem a „Starą Damą”: – Jestem bardzo wdzięczny Fergusonowi. On wierzył we mnie, mimo że nie grałem zbyt dużo. Powiedział mi, żebym nie przenosił się do Włoch. Ostrzegał przed rasizmem i myślałem, że nie będę się tu czuł dobrze. Jednak problem rasizmu pojawia się w wielu krajach. W Anglii również. Wystarczy spojrzeć na to, co się stało z Johnem Terrym i Luisem Suarezem.

Ostatni sezon w United był dla Gwinejczyka niezwykle ciężki, o czym wspomina, mówiąc: – Powiedziałem do Fergusona: daj mi szansę i pokażę ci, czy jestem gotowy, czy nie. W tamtym meczu z Blackburn w pomocy wystawił Rafaela i Park Ji-sunga. Wtedy się poddałem. Byłem naprawdę załamany.

Z pewnością pomocnikowi nie pomógł powrót z emerytury Paula Scholesa, który zajął nominalną pozycję Pogby. W takiej sytuacji młody zawodnik nie miał czego szukać i postanowił zmienić klub. Jego wybór padł na Juventus Turyn.

Tak jak już wspomniałem, wcześniej kontrakt Pogby wygasał, więc Juventus byłemu klubowi Paula nie zapłacił kompletnie nic. To właśnie ten moment uznaje się za przełomowy w karierze 21-latka. I to właśnie za to fani United obarczają winą zarząd Manchesteru. W „Starej Damie” wartość zawodnika ogromnie wzrosła, zatrzymując się na około 50 milionach euro. Jednak nie ma co się oszukiwać. Ewentualny zainteresowany będzie musiał wyłożyć na stół kwotę o wiele wyższą, jeżeli będzie chciał ściągnąć jednego z kluczowych zawodników Juventusu.

I właśnie w tym momencie dochodzimy do wątku końcowego mojego artykułu. Wspominając o tym, że oczy sympatyków piłki nożnej zwracają się ku Pogbie, powinienem zaznaczyć, że nie tylko kibice umieściliby zawodnika na szczycie swojej listy transferowych marzeń. Trenerzy takich drużyn, jak: Chelsea, Arsenal, United, PSG czy Real Madryt już teraz wyciągają swoje ręce, chcąc pozyskać 21-latka. Oferty przedstawiane przez te zespoły doprowadzają do szaleństwa uboższe kluby, które taką kwotę, jaka zaproponowana została Juventusowi, wydałyby być może przez 10 lat.

Według mediów niesamowitą ofertę za zawodnika „Juve” złożyła londyńska Chelsea, która zaproponowała „Starej Damie” 40 milionów funtów, dodając do tego karty dwóch swoich zawodników: Ramiresa oraz Johna Obiego Mikela. Podsumowując wartość obu zawodników oraz ilość pieniędzy, możemy śmiało powiedzieć, że klub Abramowicza jest w stanie zapłacić za młodego zawodnika aż 93 miliony euro.

Pogba
Pogba (fot. http://static.guim.co.uk/sys-images/Guardian/Pix/pictures/2014/11/9/1415575162373/Juventus-Carlos-Tevez-cel-012.jpg)

„Daily Express” jest przekonane, że do grona poważnie zainteresowanych usługami pomocnika dołączył także Arsene Wenger, menadżer Arsenalu Londyn. W przypadku „Kanonierów” nie mówi się o dużych kwotach, które mogłyby przekonać Juventus, zaś najczęściej poruszanym tematem jest zaproponowanie Pogbie rekordowego kontraktu, co przekonać miałoby samego zawodnika.

A co tam słychać u Manchesteru United? „Czerwone Diabły”, które bez większych skrupułów pozbywały się utalentowanego zawodnika, miałyby całkowicie wymontować hamulce pieniężnego czołgu. Oferta, którą miałyby przedstawić „Diabły”, oscyluje w granicach 80 milionów funtów. Jednak jeśli miałoby dojść do transferu, to termin przenosin Pogby przypadłby dopiero na okienko letnie. Ale czy Pogba będzie chciał powrócić do byłego klubu, który nie dał mu wsparcia, a proponuje 9-milionowy kontrakt? Jedno jest pewne. Jeśli do transferu dojdzie, to United stanie się klubem, który za „wypożyczenie” zawodnika zapłacił astronomiczną sumę.

Mówiąc o wysokich kwotach, nie można pominąć paryskiego Paris Saint-Germain, które w wydawaniu wielu milionów ma już ponadprzeciętną wprawę. Jako że agent zawodnika, znany w środowisku piłkarskim Mino Raiola, ma bardzo dobre stosunki z paryskim klubem, ewentualny transfer do PSG jest więcej niż prawdopodobny. Sam Raiola zdążył niedawno potwierdzić plotki, że to ostatni sezon jego klienta w Juventusie, czym jeszcze bardziej podgrzał transferową atmosferę. Włodarze Juventusu, zdając sobie sprawę z faktu, że nie uda im się utrzymać Pogby, przedłużyli z nim kontrakt do 2019 roku, niesamowicie podwyższając jego wartość. Stąd tak bajońskie sumy, do których można dorzucić oferowane przez PSG 75 milionów euro.

No i pora na ostatni zespół… „Królewskich”. Jak przystało na „królewską” drużynę, także oferta, którą przedstawiają włodarze Realu Madryt, jest zdecydowanie „królewska”. Według medialnych spekulacji klub Fiorentino Pereza jest w stanie wyłożyć za 21-latka… 100 milionów euro. Kwota niebotyczna, jednak z całą pewnością wystarczająca, by przekonać zarząd Juventus do ewentualnej sprzedaży Pogby. O przejściu Gwinejczyka do Realu przekonany jest były gwiazdor „Królewskich”, Zinedine Zidane, który zapytany o ewentualny transfer młodego zawodnika do Realu powiedział: – Najlepsi piłkarze w końcu zawsze dołączają do Realu.

Jedno jest pewne. Zawodnik, którego kariera z roku na rok nabierała rozpędu, nie pozostanie już dłużej we Włoszech. Przed nim szeroki świat, w którym może zostać kolejną gwiazdą światowego formatu, o której mówić się będzie w temacie Złotej Piłki.

https://www.youtube.com/watch?v=UAjMvZSdSxQ

 

 

 

Komentarze
Sebastyan1987 (gość) - 9 lat temu

A kiedy to Raiola potwierdził, że to ostatni sezon Pogby w Juve? Fakt, Juventus będzie miał niesamowicie ciężko aby zatrzymać Pogbę choćby na jeszcze jeden sezon ale nie wyprzedzajmy faktów. Kontrakt ma podpisany do 2019 roku, a w Turynie dobrze zdają sobie sprawę, że chłopak drożeje w oczach. Co do samego 'ewentualnego' transferu to liga francuska to takie same futbolowe peryferie jak Serie A. Pomijając PSG i ich finansowe możliwości sama liga nie była by dla niego żadnym wyzwaniem.

Odpowiedz
Mateusz Zyzański (gość) - 9 lat temu

Może wysunąłem nieco daleko idące wnioski po przeczytaniu tej wypowiedzi Mino:
"Czy on pozostanie we Włoszech? Nie. Jego kontrakt z Juventuem został przedłużony, jesteśmy zadowoleni, ale kiedy pojawi się możliwość odejścia, z pewnością z niej skorzystamy."

Jednak włodarze Juventus są pewni tego, że nie utrzymają Pogby zbyt długo, stąd przedłużenie kontraktu, które zwiększyło jego wartość.

Co się tyczy lig... osobiście uważam, że właściwą drogą Pogby mogą być Real bądź Chelsea. Tylko w tych klubach będzie mógł się bardziej rozwinąć i stać się gwiazdą pokroju Ronaldo czy Messiego. Jednak w tym przypadku droga jest jeszcze bardzo daleka.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze