Niebieski Neapol, czyli słów kilka o SSC Napoli


3 maja 2015 Niebieski Neapol, czyli słów kilka o SSC Napoli

U podnóży Wezuwiusza Rafael Benitez od prawie dwóch sezonów stara się zbudować zespół, który byłby w stanie walczyć o najważniejsze trofea, tak jak miało to miejsce, kiedy błękitny trykot przywdziewał "Boski Diego”. Jednak zarówno kibice, jak i sam Benitez jak na razie zniecierpliwieni przyglądają się chmurom popiołu wydobywającym się z krateru i od czasu do czasu dyskretnie zadają sobie pytanie:  gdzie ta erupcja? Diego w tym roku poddał się liftingowi, czy to samo czeka po zakończeniu sezonu SSC Napoli?


Udostępnij na Udostępnij na

Na szczyt kilometry, ze szczytu na dno jedna kreska

Neapol, panorama miasta
Neapol, panorama miasta

Do największego – według pierwszego we Włoszech spisu ludności, który został przeprowadzony po risorgimento włoskiego miasta XIX wieku piłka nożna trafiła (podobnie jak w  inne zakątki świata) za sprawą brytyjskich żeglarzy. Dwóch z nich, o nazwiskach Poths i Beyon, zamiast jak rasowe wilki morskie wolne chwile spędzać z rumem w dłoni i w towarzystwie portowych kobiet lekkich obyczajów, czas wolny podczas pobytu we Włoszech postanowiło poświęcić piłce nożnej. W wyniku ich starań doszło do spotkania pomiędzy nimi a grupą neapolitańskich działaczy sportowych. Podczas rozmów zadecydowano o założeniu nowej sekcji przy klubie wioślarskim – Naples Foot-Ball & Cricket Club. Pierwszym prezesem został neapolitański inżynier obecny na spotkaniu – Amadeo Salsi. Na barwy klubu zostały wybrane granat i błękit. Pierwsze spotkanie rozegrane przez nowo utworzony zespół było zarazem pierwszym meczem międzynarodowym. Rywalem była bowiem drużyna składająca się z marynarzy angielskiego statku „Arabik”. Ekipa, która parę dni wcześniej zdołała pokonać 3:0 wówczas jedną z najlepszych włoskich drużyn – Genoę. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny z Neapolu 3:2.

W 1911 roku w szeregach Naples FBC doszło do rozłamu. Włoska część klubu postanowiła odłączyć się od angielskiego trzonu, a efektem był klub U.S. Internazionale Napoli. W tamtym czasie w turnieju o mistrzostwo Włoch brały udział jeszcze tylko drużyny z bogatej północy, w związku z czym drużyna Naples była zmuszona ograniczyć się do występów jedynie w zawodach drugorzędnych. Jednymi z nich były turnieje organizowane przez twórcę firmy Lipton Thomasa Liptona, które Naples wygrywało trzykrotnie (w 1909, 1911 i 1914 roku). Wyższym prestiżem cieszyły się natomiast rozgrywki, utworzone w 1912 roku przez włoską federację piłkarską, o regionalny puchar Kampanii. Drużyna, której nazwa po przekształceniu brzmiała Naples Foot-Ball Club, po raz pierwszy sięgnęła po to trofeum w 1913 roku, pokonując w finale lokalnego konkurenta – zespół U.S. Internazionale Napoli. Tryumfem tym drużyna Naples FBC potwierdziła przed całym krajem swoje ambicje i spowodowała zamieszanie wśród topowych drużyn z północy. Jeszcze przed wybuchem pierwszej wojny światowej ekipa z Neapolu wygrała arcyważny mecz towarzyski z Juventusem w Rzymie.

Po zakończeniu drugiej wojny światowej, czyli po dziesięciu latach od momentu rozłamu, dwie drużyny z Neapolu w związku z problemami finansowymi postanowiły ponownie połączyć swoje siły. W ten sposób powstał twór o nazwie FBC Internaples. Oficjalna fuzja nastąpiła jednak dopiero po pięciu latach. 1 sierpnia 1926 roku prezes Giorgio Ascarelli ogłosił scalenie zespołów, które teraz występować miały pod nazwą Associazione Calcio Napoli. Zmiana nazwy miała swoje podłoże w sytuacji politycznej. Nazwa Internazionale mogła kojarzyć się z istniejącą wówczas Komunistyczną Międzynarodówką, natomiast anglojęzyczna nazwa miasta Naples mogła budzić niechęć wśród miłośników faszystowskiej władzy.

Kolejne 33 lata historii klubu z Neapolu to sinusoida pomiędzy seriami świetnych wyników a latami różnego rodzaju kryzysów. Był to bowiem przede wszystkim okres nierównej walki na arenie krajowej, zdominowanej przez Juventus, Milan i Inter. W 1959 roku doszło do ważnego wydarzenia, jakim było przeniesienie się na nowo wybudowany stadion San Paolo. W meczu inauguracyjnym 6 grudnia 1959 roku Napoli pokonało 2:1 zespół Juventusu. Wynik ten rozpalił w sercach kibiców nadzieję na początek złotej ery. Dalszy przebieg sezonu brutalnie zweryfikował tę wizję, a Napoli ukończyło rozgrywki o mistrzostwo Włoch na 14. lokacie. Dwa sezony później ekipa „Patrenopei” występowała już w drugiej klasie rozgrywkowej. Porażki w kilku pierwszych spotkaniach w Serie B doprowadziły Napoli na dno tabeli, a w oczy wieloletniego prezesa klubu Achille Lauro zajrzało widmo kolejnej degradacji. Lauro w myśl swojego motto – Wielkie Napoli, dla wielkiego Neapolu – nie mógł do tego dopuścić. Zmiana na stanowisku trenera opłaciła się i Napoli na koniec sezonu mogło cieszyć się powrotem do Serie A. Ponadto drużyna z Neapolu sensacyjnie zdobyła pierwszy w historii puchar kraju – Coppa Italia. Trzy sezony później tonące w długach i mierności występujące w Serie B AC Napoli zostało wykupione przez Roberto Fiore. Nazwa klubu została natomiast zmieniona na Societa Sportiva Calcio Napoli, czyli obecną formę. W wyrazie szacunku do Lauro Fiore postanowił pozostawić władzę w rękach wieloletniego prezesa.

Dino Zoff
Dino Zoff 1974

Nowe rządy dały klubowi wyższy poziom i stabilizację. Podobnie jak transfer bramkarza Dino Zoffa. Napoli od momentu wykupienia klubu przez Fiore zajmowało co sezon lokatę w czołówce ligi. Do czasu. Za sprawą błędnych decyzji podejmowanych przez nadużywającego władzy Achille Lauro sytuacja klubu zaczęła się pogarszać. Tym razem z pomocą klubowi z Neapolu przyszedł Corrado Ferlaino. Jego priorytetem było na początek uspokojenie sytuacji finansowej. Kiedy to się udało, zaczął myśleć o transferach. Rozważna polityka transferowa szybko przyniosła efekty w postaci powrotu do czołówki. Oprócz stabilnych miejsc zajmowanych w lidze Napoli zdobyło też kolejny Puchar Włoch w 1976 roku. Następne sezony przyniosły jednak znów grę poniżej oczekiwań. 30 czerwca 1984 roku Ferlaino zdecydował się na bardzo ważny ruch – zakup Diego Armando Maradony za rekordową na tamte czasy sumę 15 miliardów lirów.

Od tego momentu zespół miał być budowany wokół gwiazdy. Oczywiście musiało do tego dojść stopniowo. Pierwszy sezon z Maradoną w składzie nie zwiastował niczego nadzwyczajnego. Kolejny był już dużo lepszy dla Napoli, które ukończyło rozgrywki na trzeciej lokacie. Po zakończeniu sezonu część zawodników drużyny „Partenopei” z Maradoną na czele udała się na mundial do Meksyku. „Boski Diego” zapewnił tam swojej reprezentacji mistrzostwo świata.

MARADONA
Diego Maradona

Powrót do klubu przyniósł Maradonie kolejne sukcesy. W sezonie 1986/1987 po raz pierwszy w historii drużyna z Neapolu zdobyła mistrzostwo Włoch. Dodatkowo Napoli potwierdziło swoją wyższość, zdobywając puchar kraju. Po zwycięskim sezonie do drużyny dołączył Brazylijczyk Careca, tworząc z Maradoną i Włochem Bruno Giordano trio nazywane przez prasę „Ma-Gi-Ca”. Reżyseria gry „boskiego Diego” przyniosła Napoli kolejne sukcesy: wicemistrzostwa w sezonach 1987/1988 i 1988/1989, finał Pucharu Włoch w 1989 roku, jedyne dotychczas zwycięstwo w rozgrywkach międzynarodowych – Puchar UEFA w 1989 roku – i w tym samym sezonie drugie mistrzostwo Włoch oraz Superpuchar Włoch w 1990 roku. Los bywa jednak przewrotny. Właśnie zdobycie superpucharu okazało się początkiem ogromnego kryzysu. Posiadający w Neapolu status równego z Bogiem Maradona widocznie postawił loty po kokainie nad lotami boiskowymi. Kłopoty zmusiły go do opuszczenia Włoch i powrotu do Hiszpanii. Równia pochyła w dół doprowadziła Napoli do Serie C1 i ruiny finansowej.

https://www.youtube.com/watch?v=jlpAC1YY8Dc

Nowe życie

Będące bankrutem, bez tytułu klubu sportowego Napoli mogło liczyć tylko na cud. Kolejni przedsiębiorcy zmieniali się na stanowisku prezesa, bezskutecznie próbując wyciągnąć klub z ruiny. Aż wreszcie w sierpniu 2004 roku z pomocną ręką przyszedł włoski producent filmowy – Aurelio De Laurentiis. Zdecydował się on na taktykę powolnego wzrostu. Wykupił od sądu w Neapolu tytuł sportowy i wprowadził drużynę do Serie C1 pod nazwą Napoli Soccer. Na stanowisko dyrektora sportowego zatrudnił Pierpaolo Marino, który pełnił już tę funkcję w drugiej połowie lat 80., natomiast trenerem został Edoardo Reja. Zbudowana na szybko drużyna otarła się już w pierwszych sezonach o miejsca premiowane awansem. W trzecim sezonie pod wodzą De Laurentiisa Napoli zapewniło sobie awans do Serie B. 23 maja 2006 roku prezes dotrzymał swojej obietnicy złożonej kibicom i przywrócił klubowi nazwę Societa Sportiva Calcio Napoli.

Bohater Neapolitańczyków - Marek Hamsik
Marek Hamsik (fot. enzosscnapoli.spaces.live.com)

Już w pierwszym sezonie w drugiej klasie rozgrywkowej drużyna „Partenopei” zajęła drugie miejsce za plecami Juventusu, zapewniając sobie przepustkę do Serie A. Trzon drużyny, która powróciła po latach do walki o mistrzostwo Włoch, stanowili tacy zawodnicy, jak: Ezequiel Lavezzi, Walter Gargano, Marek Hamsik czy Paolo Cannavaro. Efektem ich walki było ósme miejsce w lidze i pierwszy od 14 lat awans do europejskich rozgrywek – Pucharu Intertoto. Podczas kolejnego sezonu doszło jednak do widocznej obniżki formy i passy ponad trzech miesięcy bez wygranej, za którą stanowiskiem zapłacił Reja, jeden z ojców odrodzenia Napoli. De Laurentiis i Marino postanowili zmienić taktykę i po nieudanym sezonie ruszyli na odważne zakupy. Do klubu zostali sprowadzeni m.in. Quagliarella, Zuniga i De Sanctis. Kolejny sezon potoczył się już o wiele korzystniej, a Napoli ukończyło go na szóstej lokacie.

Wzmocnieniem przed Ligą Europy miało być kupno Edinsona Cavaniego. Początkowo witany w mieszanych nastrojach Urugwajczyk (ze względu na wiążące się z jego transferem odejście Quagliarelli do Juventusu) już w debiutanckim sezonie w barwach Napoli udowodnił swoją przydatność. Zdobywając 26 goli w lidze, był jednym z głównych autorów sukcesu klubu, który zakończył sezon 2010/2-11 na trzeciej lokacie. Zapewniło to drużynie z Neapolu udział w Lidze Mistrzów, po raz pierwszy od 22 lat.

Kolejny sezon, pomimo lekkiego rozczarowania występami w lidze (piąte miejsce), kibice Napoli mogli oceniać pozytywnie. Niespodziewanie „Partenopei” przebiło się do fazy pucharowej Champions League, ulegając dopiero późniejszemu zwycięzcy – Chelsea. Największym sukcesem było jednak zdobycie pierwszego w erze De Laurentiisa trofeum – Pucharu Włoch. Dodatkową słodyczą musiało być dla kibiców zwycięstwo w finale z Juventusem na Stadionie Olimpijskim w stolicy kraju. W kolejnym sezonie, pomimo zdobycia wicemistrzostwa kraju, ze stanowiskiem pożegnał się trener Walter Mazzarri.

“Ręka Rafaela”?

Mazzarri odszedł do Interu Mediolan, natomiast w Neapolu zastąpił go były trener „Nerazzurrich” – Rafael Benitez. Hiszpan z szerokim doświadczeniem w prowadzeniu drużyn nastawionych na odnoszenie sukcesów. Zdobywał mistrzostwo Hiszpanii i Puchar UEFA, prowadząc Valencię. Między innymi dwa finały Ligi Mistrzów (jeden wygrany, jeden przegrany) z Liverpoolem. Zwycięzca Ligi Europy jako menedżer Chelsea Londyn. Takie pozycje w CV muszą robić wrażenie na potencjalnym pracodawcy.

Jak klub zareaguje na posunięcia Beniteza?
Rafael Benitez (fot. Skysports.com)

Popularny „Rafa” objął drużynę w – wydawałoby się – bardzo złym momencie. Przegrana walka o mistrzostwo z Juventusem, katastrofa w Lidze Mistrzów z Victorią Pilzno, widmo odejścia supersnajpera Cavaniego i mózgu drużyny Hamsika. Benitez opanował jednak od początku sytuację. W miejsce sprzedanego za okrągłą sumę Urugwajczyka Hiszpan ściągnął niepotrzebnych w Realu: Higuaina, Callejona i Albiola oraz swojego byłego podopiecznego z Liverpoolu – Jose Reinę. Ważnym wzmocnieniem było też utrzymanie w klubie Hamsika.

Transfery te okazały się strzałami w dziesiątkę. Tak doświadczony golkiper jak Reina wprowadza spokój w defensywie. Callejon, Hamsik i Mertens są zawodnikami stworzonymi do konstruowania akcji. Natomiast Higuain nie potrzebuje wielu szans, aby zdobyć bramkę. Pierwszy sezon nie obfitował jednak w momenty zachwytu. Zespół Beniteza niewątpliwie prezentował wysoki poziom, jednak brakowało w jego grze konkretnego zamysłu. W fazie grupowej Ligi Mistrzów Napoli zgromadziło 12 punktów, jednak z powodu niekorzystnego bilansu bramek zajęło miejsce za Arsenalem i Borussią. W lidze klub z Neapolu zajął trzecie miejsce za Juventusem i Romą. Benitezowi udało się dopisać kolejne trofeum do CV. Napoli zdobyło Puchar Włoch, pokonując w finale w Rzymie Fiorentinę 3:1.

Początek sezonu 2014/15 kibice „Partenopei” będą wspominać z mieszanymi nastrojami. Nieudana przygoda z Ligą Mistrzów, która zakończyła się dla Neapolu w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej. Z kolei pierwszy w historii finał Superpucharu Włoch rozegrany poza granicami kraju – w Doha – zakończył się zwycięstwem Napoli w meczu z Juventusem po rzutach karnych. Kibice mogą być odrobinę rozczarowani postawą swojego klubu w lidze. Czwarta lokata, gwarantuje im występy w przyszłym sezonie w Lidze Europy, jednak marzeniem każdego ich kibica jest na pewno walka o najwyższe cele. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę skład, którym dysponuje Benitez. Na dużą pochwałę zasługuje natomiast postawa Napoli w meczach pucharu pocieszenia, czyli Ligi Europy. Drużyna Beniteza rozbiła na swojej drodze między innymi Dynamo Moskwa, a wybitny pokaz siły mogliśmy oglądać podczas dwumeczu z drugą siłą Bundesligi – Wolfsburgiem. W półfinale tego pucharu Napoli mierzyć będzie się z Dnipro Dniepropietrowsk. Jeśli spojrzymy na obecną formę włoskiego klubu oraz pozostałych zespołów, właśnie drużynę Beniteza można uznać za zdecydowanych faworytów całego turnieju.

W obliczu finiszu sezonu przed Napoli staje wiele trudnych pytań. Czy uda się rzutem na taśmę poprawić ligową sytuację? Czy uda się wygrać Ligę Europy i powtórzyć sukces z ery tria “Ma-Gi-Ca”? Czy Benitez będzie dobrym wyborem na kolejny sezon? I zapewne wiele, wiele innych, na które odpowiedzi powinniśmy otrzymać w ciągu kilku najbliższych tygodni.

[interaction id=”55439262ca16d6d87fb17992″]

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze